Przegląd firm
Firmy oferujące złącza można podzielić na kilka grup. Pierwszą, najsilniejszą tworzą producenci zagraniczni, obecni w kraju za pomocą lokalnych oddziałów. Taką formę działalności wybrało większość znanych producentów, będących firmami o globalnym zasięgu. Przykładem może być Harting specjalizujący się w złączach dla przemysłu, energetyki i automatyki i telekomunikacji, także wersji hybrydowych i optycznych.
Atutem firmy jest wysoka jakość, szeroki asortyment oraz modułowość oferty pozwalająca na tworzenie dopasowanych do aplikacji wersji połączeń. Do grona zalicza się też Phoenix Contact znany na rynku z wysokoprądowych złączy przemysłowych o wysokiej odporności środowiskowej oraz złączy do montażu na PCB, w tym również typu terminal block. Obie firmy promują w ostatnim okresie rozwiązania pozwalające na szybkie podłączanie przewodów, wyposażone w samozakleszczający się styk sprężynowy. Do grona tego zaliczają się też Conec Polska, Tyco Electronics i Molex. Wszystkie te firmy mają szeroką ofertę, w której znaleźć można wszystkie omawiane produkty, łącznie z terminal blokami.
Drugą grupę dostawców stanowią dystrybutorzy podzespołów elektronicznych, dla których dystrybucja złączy jest istotną częścią oferty. Są to TME, ELFA i Farnell po stronie firm „katalogowych”, a więc takich, które mają produkty pochodzące od różnych producentów i są w stanie je błyskawicznie dostarczyć.
Tradycyjne firmy dystrybucyjne są najczęściej powiązane umowami z jednym lub kilkoma producentami i ich oferta odzwierciedla te powiązania. Są to Microdis - dostawca produktów RIA Connect, Degson, Fischer Elektronik, Lear oraz JST, Micros - sprzedający złącza Degsona, Elproma Elektronika - partner firm takich jak Bulgin, ITT Canon i Samtec. To także Arrow Electronics, z szeroką ofertą komponentów, JM Elektronik, sprzedający różne rodzaje terminal bloków oraz Eltron dostawca terminal bloków i złączy wtykowe do montażu na PCB, a także wysokoprądowych przemysłowych z IP powyżej 65. Taki profil ma też Poltechnik i Payda Electronics - przedstawiciel firmy Dinkle zajmującej się produkcją terminal bloków, złączy śrubowych i listew zaciskowych. Firmy dystrybucyjne w tym zestawieniu to także Contans TI, Eltronika (powstała z przekształcenia Euro-Elektroniki), Semics i MS Elektronik.
Druga grupę firm dystrybucyjnych tworzą firmy związane z automatyką przemysłową lub działające na styku elektroniki i automatyki. Są to na przykład Impol-1 dostawca złączy niemieckiej firmy Schaltbau, głównie dla kolei, Weidmüller, JaDan Automatyka i Igus, dla którego złącza są dodatkiem do przewodów, wiązek kablowych dla przemysłu. W grupie tej znalazł się także Ambit AMC dostarczający złącza przemysłowe od PhoenixContact, Wielanda, Amphenolu, Weidmullera, Hartinga. Firmą z pogranicza elektroniki automatyki jest natomiast Apar - dostawca obudów i złączy PCB i na szynę DIN. Trzecią, ostatnią część dostawców tworzą producenci tacy jak spółdzielnia Pokój zajmująca się wytwarzaniem listew łączeniowych i Radiotechnika Marketing produkująca złącza MIL-C-38999 i VG95234 oraz uzupełniająca sprzedaż dystrybucją np. Amphenolu.
Co się liczy w handlu złączami?
Na rys. 10 pokazano zestawienie obrazujące znaczenie poszczególnych czynników oferty handlowej w sprzedaży złączy. Za najważniejsze uznane została cena, która jest tak samo istotna jak parametry techniczne i odrobinę bardziej niż jakoś wykonania. Wynik ten można też próbować odczytać, że rynek krajowy jest zainteresowany dobrymi markowymi produktami, ale nie za wszelką cenę. Podobnie jak w wielu innych przypadkach optymalny produkt powinien być „Mercedesem w cenie Fiata”, co sugeruje, że kupowanie złączy, wybór dostawcy i producenta to proces, któremu poświęca się sporo uwagi.
Dowodzi o tym słabe znaczenie kompletności oferty, czy dostępności usług wykonywania wiązek, znak, że klienci wolą poświęcić czas i znaleźć najlepsze oferty. Podobnie jak było w przypadku omawianych pół roku temu złączy sygnałowych, usługi wykonywania wiązek przez cały czas są postrzegane, jako mało atrakcyjne dla tego biznesu. Trochę wynika to z ciężkiego okresu, jaki mamy ostatnio na rynku, bo trudno uznać, że rok 2009 był udany dla firm produkujących wiązki.
Usługi dodane do sprzedaży dotyczą zwykle małych serii okablowania i tym samym koszt oprzyrządowania, a dokładniej aplikatorów potrafi przeważyć na opłacalności takich zleceń. Ostatnią rzeczą jest to, że biznesowo produkcja wiązek wychodzi rentowna wtedy, gdy sprzedawca ma bardzo bliskie kontakty z producentem i może korzystać z niskiej marży w zakupach i taniego oprzyrządowania. Dlatego rozwój tego fragmentu biznesu musi chyba poczekać na lepszą koniunkturę.
Tabele
Tematyka niniejszego opracowania obejmuje złącza silnoprądowe, czyli takie elementy, dla których obciążalność styków jest jednym z najważniejszych parametrów w specyfikacji technicznej. Jest to podział umowny i z pewnością nieprecyzyjny, niemniej trzeba mieć świadomość, że pomiędzy złączami sygnałowymi, a silnoprądowymi jest płynna i nawet, gdyby umówić się, że jest nią np. 1, 5 lub 10A, nie przeniosłoby się to na zmiany merytoryczne w tym opracowaniu.
Biorąc pod uwagę, że oferta rynku w zakresie złączy jest bardzo szeroka i obejmuje ogromną liczbę wersji, typów i wykonań, przegląd ofert został ograniczony do klasycznych złączy silnoprądowych oraz osobno terminal bloków i łączówek listwowych, które podzieliły tabele 1-3 na poziome części.
Zestawienie w wielu polach zawiera puste rubryki, co sugeruje, że firmy starają się specjalizować lub profilują oferty na określone aplikacje. Niestety w tak popularnych tematach jak złącza, ogólny przegląd ofert kończy się zwykle zaznaczeniem większości opcji („wszyscy mają wszystko”). W raporcie wzięło udział blisko 40 firm, co w historii naszych opracowań jest rekordem i pośrednio świadczy o znaczeniu i wielkości tego rynku. Poprzednie edycje raportów, w których zajmowaliśmy się omawiana tematyką były publikowane w Elektroniku 6/2006 i 10/2006.
Robert Magdziak