Energia odnawialna w Europie jest wciąż zbyt droga

| Gospodarka Artykuły

Działania Unii Europejskiej zmierzające do zwiększenia udziału energii odnawialnej w całkowitej produkcji energii mogły być jedną z przyczyn wzrostu kosztów łańcucha dostaw w Europie. Włodarze Unii Europejskiej chcą, aby do roku 2020 udział energii ze źródeł odnawialnych osiągnął 20%. W Niemczech, czyli kraju o gospodarce najbardziej rozwiniętej w Europie, wartość ta wynosi 25% i ma w roku 2020 wzrosnąć do 35%, a w 2050 roku osiągnąć 80%. Natomiast według raportu REN21, w USA udział energii odnawialnej wynosi zaledwie 13%.

Energia odnawialna w Europie jest wciąż zbyt droga

Ambitna europejska inicjatywa ma jednak swoją cenę. Według OECD, pomijając wpływ paliw kopalnych na środowisko, kilowat energii ze źródeł odnawialnych kosztuje więcej niż ze źródeł konwencjonalnych. Problemy z upowszechnieniem energii odnawialnej zarówno w Europie, jak i w innych częściach świata, zależą od wielu czynników. W swoim czerwcowym raporcie OECD podaje, że większość technologii odnawialnych jest niekonkurencyjna. Opłacalność energii odnawialnej jest ograniczana przez niedoskonałości rynku, takie jak np. brak cen CO2 adekwatnych do limitów emisji. Jednocześnie szacunki cen energii odnawialnej i tej z paliw kopalnych znacznie się od siebie różnią, utrudniając miarodajne porównania.

Według raportu, Wall Street Journal, energia odnawialna przyczyniła się do wzrostu cen energii produkowanej na potrzeby przemysłu o 21% w ciągu ostatnich czterech lat. Mniejszą pewność co do wielkości wpływu energii odnawialnej na ceny energii w Europie ma OECD. Analizowanie obecnej i przyszłej produkcji, zmian popytu, wielkości dopłat i innych dynamicznie zmieniających się czynników sprawia, że porównywanie cen, a tym bardziej przeprowadzanie szacunków, jest wyjątkowo trudne.

Ponadto koszt energii odnawialnej różni się znacznie w zależności od jej typu. Według OECD, energia ze słońca może być ponad trzy razy droższa niż energia z paliw kopalnych, a koszt energii z farm wiatrowych zlokalizowanych na morzu jest bliski średniemu kosztowi energii ze źródeł konwencjonalnych. Na przykład energia geotermalna kosztuje zaledwie 15 groszy za kWh, podczas gdy koszt energii z paneli słonecznych może wynosić ponad złotówkę. Ogólne wnioski OECD są takie, że elektryczność ze źródeł odnawialnych jest droższa niż z paliw kopalnych.

Każdy wzrost cen powodujący zwiększenie kosztów produkcji elektroniki powoduje wyprowadzanie produkcji podzespołów półprzewodnikowych i komponentów poza Europę. Według analityków IHS, jeśli wzrost kosztów następuje wyłącznie w jednym regionie, to sytuacja tamtejszych producentów ulega znaczącemu pogorszeniu. Jest to główna przyczyna przenoszenia produkcji z Europy i USA do Korei, Japonii, Chin czy na Tajwan. Produkcja płytek półprzewodnikowych w krajach Unii Europejskiej to 7% produkcji całkowitej, a udział Tajwanu wynosi 20%. Większość płytek w Europie jest licencjonowana, dlatego wysokie koszty produkcji w stosunku do wartości płytki mogą być decydujące.

Przeniesienie produkcji poza Europę z powodu wysokich cen energii odnawialnej miałoby niewielki lub żaden wpływ na koszty globalnego łańcucha dostaw, jednak scenariusz ten byłby zły dla wszystkich, których źródło utrzymania zależy od europejskiego łańcucha dostaw.

Według IHS, przeniesienie nawet całej produkcji z Europy nie wpłynęłoby na żaden segment branży elektroniki, gdyż produkcja ta zostałaby przejęta przez firmy z innych części świata. Zatem pogarszanie sytuacji producentów z określonego obszaru pod pretekstem długoterminowych korzyści dla środowiska spowoduje wyłącznie rezygnację z produkcji w tym rejonie.

Pocieszające jest jedynie to, że wzrost cen energii dla łańcucha dostaw w Europie nie będzie jednak wieczny. Wraz z dojrzewaniem technologii energia ze źródeł odnawialnych powinna tanieć, a według OECD i REN21 w końcu zrówna się cenowo z energią konwencjonalną lub stanie się do niej konkurencyjna, jednak stanie się to w terminie trudnym do sprecyzowania.

Grzegorz Michałowski