Japoński Sharp kończy działalność pod Toruniem

| Gospodarka Artykuły

Jak informuje japoński dziennik ekonomiczny "Nikkei" firma Sharp, z uwagi na brak rentowności, zakończy część swojej działalności w Europie. Sprzedana zostanie m.in. fabryka w Ostaszewie, w której produkowane są telewizory LCD. Zakład ma być odkupiony przez tajwańską firmę TPV Technology. Nowy właściciel ma zachować prawo do sprzedaży produktów pod marką Sharp. Plany redukcji zakresu działalności Sharpa w Europie mają poparcie inwestorów - na tokijskiej giełdzie akcje firmy zanotowały wzrosty kursu.

Japoński Sharp kończy działalność pod Toruniem

Według doniesień "Nikkei" Sharp zlikwiduje w Europie co najmniej 300 miejsc pracy, czyli zwolni około 10% tutejszych pracowników. Nie wiadomo jakie redukcje dotkną podtoruńskiego Ostaszewa. Sharp zamierza również wycofać się ze spółki joint venture z włoską grupą Enel, z którą buduje elektrownie słoneczne. Swoją cześć udziałów chce Włochom sprzedać za 3 mld jenów (ok. 22 mln euro). Sharp, po zmianie strategii dotyczącej produkcji paneli LCD i paneli słonecznych, chce się skoncentrować na najbardziej dochodowych rynkach - azjatyckim i amerykańskim.

W lutym 2013 r. elektroniczny potentat zapewniał, że mimo planowanych zwolnień pracowników nie zrezygnuje z prowadzenia działalności w Ostaszewie. Takie deklaracje przedstawiali też inni japońscy inwestorzy z Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej - Sumika i Orion. Niestety, pod koniec 2012 r. z powodu kryzysu w branży obie firmy zakończyły produkcję.

Sharp rozpoczął działalność pod Toruniem w 2006 r. W 2011 r. zatrudniał ponad 2,1 tys. osób. W wyniku spadku zamówień liczba zatrudnionych zaczęła maleć. W grudniu 2012 r. Ministerstwo Gospodarki wygasiło zezwolenie Sharpa na działalność w strefie ekonomicznej - firma mogła nadal funkcjonować, ale bez pomocy publicznej. Japończycy sami starali się o taką możliwość, ponieważ wiedzieli, że nie wypełnią swoich deklaracji, w szczególności w zakresie utrzymania poziomu zatrudnienia. W końcu marca 2013 r., po grupowym zwolnieniu ponad 200 osób, w zakładzie pozostało około 770 pracowników.

źródło: gazeta.pl