Prace nad wykorzystaniem AGL prowadzą poza Toyotą m.in. Honda, Volvo, PSA, Renault, JLR, BMW i Nissan.
Do tej pory producenci samochodów korzystali z rozwiązań własnościowych lub systemów specjalistycznych jak QNX lub WindRiver klasy RTOS. Niemniej decyzja Toyoty to znak, że ich dalszy rozwój własnego oprogramowania staje się dla branży zbyt kosztowny.