Ethernetowa gorączka udziela się producentom podzespołów i komponentów, którzy wbudowują ten interfejs do telewizorów i sprzętu audio-wideo, przekaźników, zasilaczy, urządzeń pomiarowych, a nawet kas pancernych. Sieci w tym standardzie szybko zyskują na popularności w systemach monitoringu i ochrony mienia, instalacjach budynkowych, telekomunikacji i innych dziedzinach, które dawniej komunikację miały zorganizowaną w inny sposób. W ślad za tymi zmianami idą firmy handlowe i producenci urządzeń, w ofertach których pojawiają się licznie produkty związane z Ethernetem. Czasem zmiany bywają nawet zaskakujące, gdy na przykład znany producent złączy zaczyna produkować switche, ale jest to tylko kolejny przykład na to, jak bardzo Ethernet zawojował branżę elektroniki.
Prawdziwą rewolucją na rynku może być pojawienie się w niedługiej przyszłości sieci ethernetowych w samochodach. Motoryzacja to przykład branży, w której zmiany zachodzą dość wolno i ma ona miano konserwatywnej. W niej liczy się bezpieczeństwo, spełnianie norm i standardów, a cykl projektowania i czas życia produktów jest na tyle długi, że większe zmiany jakościowe zabierają nawet całą dekadę.
Komunikacja w pojazdach bazuje na sieci CAN, która łączy ze sobą wszystkie bloki i sterowniki w pojeździe, pozwala na komputerową diagnostykę auta i sterowanie by-wire. Niemniej wraz z coraz większym udziałem elektroniki w samochodzie, liczbą mikrokontrolerów i sterowników CAN staje się coraz mniej wydajny. Producenci samochodów wiele obiecują w zakresie możliwości multimedialnych przyszłych aut oraz komunikacji bezprzewodowej pojazdu z Internetem, bo daje to im możliwość zaproponowania klientom ciekawych i nowoczesnych produktów i usług, na przykład nawigacyjnych z precyzyjną informacją o natężeniu ruchu. Wiele z motoryzacyjnych innowacji wiąże się z systemami elektronicznymi, stąd wydajna komunikacja w obrębie pojazdu, i dalej za pomocą łącza bezprzewodowego z systemami stacjonarnymi i Internetem, jest dzisiaj w motoryzacji priorytetem technologicznym.
Sieć bazująca na CAN nie poradzi sobie z transmisją multimediów, a i transmisja danych pomiędzy licznymi sterownikami w pojazdach, których jest coraz więcej, sięga kresu przepustowości. A przecież w kolejce na instalację czekają kamery, radary i inne systemy wspomagania kierowcy, niewątpliwie wysyłające wiele informacji. Ambicją producentów samochodów jest też poprawa jakości diagnostyki usterek i zapewnienie kontroli stanu pojazdu, nie tylko okresowej przy okazji przeglądów, gdzie podłącza się komputer serwisowy, ale codziennej, a najlepiej ciągłej. W tym celu systemy komputerowe pojazdu będą gromadzić w pamięci znacznie więcej informacji niż teraz i zbiorczo wysyłać je przez sieć bezprzewodową do centralnego serwera stacji serwisowych podczas postoju na stacjach benzynowych, parkingach itp. miejscach.
Zaletą Ethernetu w przypadku pojazdów jest nie tylko duże pasmo transmisyjne, ale i niski koszt. Inne standardy, jak MOST lub FlexRay, są kosztowne lub nieprzyszłościowe, jak LIN. Typowy pojazd popularny będzie zawierał około 30 portów ethernetowych, a wersje określane jako premium nawet jeszcze więcej, stąd ważnym elementem samochodu stanie się switch, który będzie z pewnością centralnym elementem instalacji elektrycznej. Opisane zmiany będzie można zobaczyć w praktyce już za jakieś pięć lat.
To z pewnością w motoryzacji krótki okres, ale kryzys w gospodarce i niechęć do kupowania nowych samochodów wymuszają na producentach znacznie przyspieszenie wdrażania innowacji. To także przyczyna, dlaczego motoryzacja stawia właśnie na Ethernet - tylko ta technologia jest na tyle dojrzała, że można z niej szybko skorzystać praktycznie natychmiast, bez wikłania się w żmudną ewolucję CAN lub innego podobnego standardu.
Robert Magdziak