Inne elementy chłodzące
Ogniwa Peltiera, systemy chłodzenia wodnego lub specjalizowane agregaty klimatyzacyjne do szaf i dużych obudów to urządzenia i systemy przeznaczone głównie do zastosowań profesjonalnych. Są stosowane wszędzie tam, gdzie konieczne jest odprowadzenie dużych ilości ciepła, zapewnienie pracy urządzenia w bardzo szerokim zakresie temperatur lub w miejscach, gdzie zachodzi konieczność obniżenia temperatury poniżej otoczenia.
Takie elementy są stosowane i wykorzystywane oczywiście w elektronice dużej mocy, niemniej trzeba mieć świadomość, że dla elektroników mają one niszowy charakter i nie są to rozwiązania tanie. Niemniej w sytuacji, gdy konieczne jest zapewnienie wydajnego chłodzenia w systemie zamkniętym, wewnątrz szczelnie zamkniętych szaf, tylko takie rozwiązania pozwalają na zachowanie wysokiego stopnia ochrony środowiskowej i tym samym są naturalnym wyborem chłodzenia.
Oprócz wysokiej ceny zakupu systemu chłodzącego bazującego na pompie cieplnej lub wykorzystującego wodę należy pamiętać także o zużyciu energii podczas pracy w tych rozwiązaniach. Ogniwa Peltiera i klimatyzatory sprężarkowe potrafią stać się dominującą pozycją w bilansie energetycznym systemu. Z tego powodu chłodzenie wodne jest tutaj nierzadko dobrym kompromisem po stronie kosztów.
Zresztą zdaniem ankietowanych specjalistów w ostatnim okresie widać wzrost zainteresowania takimi systemami, a po stronie ofert dostępność gotowych rozwiązań zawierających wszystkie elementy, czyli pompę wodną, przewody, chłodnicę i radiator odbierający ciepło, tworzące spójną i pasującą do siebie całość, stale się poprawia. Systemy chłodzenia wodnego są w stanie zapewnić także niezbędny kompromis po stronie kosztów rozwiązania i masy systemu chłodzącego w systemach, gdzie ilość wydzielanego ciepła jest spora.
Część odbierająca ciepło wewnątrz obudowy jest niewielka, nie zajmuje więc cennego miejsca i nie ogranicza cyrkulacji powietrza. W elektronice profesjonalnej nie spotyka się natomiast rozwiązań bazujących na przewodach cieplnych (heat pipe) znanych z laptopów i domowych komputerów. Prawdopodobnie ich skuteczność ograniczona jest do wąskiego zakresu temperaturowego narzucanego przez parametry cieczy znajdującej się wewnątrz miedzianej rurki oraz stosunkowo niską wydajność.
Rynek produktów chłodzących
Sprzedaż materiałów i podzespołów do chłodzenia elektroniki to praktycznie zawsze biznes uzupełniający inną działalność dystrybucyjną oraz komplementarny do reszty oferty firm handlowych. Jest to zbyt niszowy sektor, za mało chłonny i niestety zbyt mało unikalny, aby dało się zbudować biznes bazujący wyłącznie na tych produktach. Zbyt mały poziom specjalizacji oraz powiązanie z komputerowym rynkiem masowym dla wentylatorów powoduje też, że penetracja firm chińskich w tym obszarze jest spora.
Z tego powodu, jak wynika z danych podanych na rysunku 1, udział sprzedaży opisywanych produktów w obrotach krajowych dostawców jest niewielki. Dla dwóch trzecich firm z tego zestawienia nie przekracza 25%. Rzadko także udział ten przekracza połowę, bo tylko dla 16% firm. Obroty na rynku produktów do chłodzenia elektroniki podążają za rynkową średnią dla branży, co wydaje się naturalne przy tak uniwersalnych i szeroko aplikowanych produktach.
Wentylatory i radiatory pełnią podobną rolę na rynku jak przekaźniki elektromagnetyczne, zasilacze lub złącza, jeśli chodzi o zakres aplikacyjny, ale dostawców na rynku jest mniej więcej o połowę mniej. Na rysunku 2 pokazano wykres obrazujący zmiany w obrotach firm sprzedających podzespoły i materiały do chłodzenia w ostatnich trzech latach. Dla zapewnienie czytelności wyniki dla wszystkich firm przydzielone zostały do jednego z trzech przedziałów procentowych, co pozwala dobrze uchwycić na słupkach wykresu trendy dla tego sektora rynku.
O ile 2008 rok był raczej słaby, o tyle każdy kolejny już tylko lepszy. Marże i wielkość sprzedaży w zakresie produktów do chłodzenia elektroniki wydają się zbliżone z rynkową średnią, być może na korzyść działa też to, że w porównaniu do reszty elektronicznej drobnicy, wentylatory i radiatory są jednostkowo droższe. Pierwszy kwartał 2011 roku też wydaje się udany (rys. 3), bo tylko co piąta firma uznała ten okres za słaby.
Niewątpliwie od kilku miesięcy na rynku dystrybucyjnym w zakresie elektroniki obserwowane jest ożywienie, skończyły się też w zasadzie problemy z alokacją dostaw, czyli inaczej mówiąc kłopoty z zaopatrzeniem. Nastroje wśród przedsiębiorców są dobre, co pozwala przypuszczać, że pozytywne opinie o rozwoju rynku i koniunktura utrzymają się przynajmniej do końca roku. Nie wydaje się też, aby trzęsienie ziemi w Japonii wpłynęło negatywnie na ten sektor biznesu, bo doniesienia wskazują, że największe problemy będą z wybranymi grupami półprzewodników i specjalistycznymi materiałami do montażu struktur w obudowach.
Słabe oceny tempa rozwoju rynku pokazane na rysunku 3 to raczej nie problem z omawianą w raporcie grupą produktów, ale raczej wynik długofalowych zmian na rynku dystrybucji. Wiele dużych firm dystrybucyjnych o szerokiej ofercie dziesiątek, a nawet setek tysięcy produktów spycha do narożnika drobnych sprzedawców, zmusza ich do specjalizacji i zmian w ofercie lub po prostu odbiera im klientów. Dlatego neutralne lub słabe opinie na temat koniunktury mogą wynikać z takich zjawisk, a nie z tego, że coś złego się dzieje w ogólnych relacjach w omawianym obszarze biznesu.