Rynek transformatorów sieciowych w warunkach krajowych tworzy stabilną branżę, która wydaje się być odporna na wiele zawirowań koniunktury, a nawet konkurencję chińską. Popyt rynku krajowego wzmocniony eksportem dla krajowych producentów jest dzisiaj na tyle wystarczający, żeby normalnie funkcjonować, jednak nie znaczy to, że w aspekcie długofalowym ta sielanka nie zmieni się na niekorzyść.
Zagrożeniem z pewnością są nowoczesne systemy zasilające bazujące na impulsowym przetwarzaniu mocy, w którym postęp techniczny jest bardzo szybki i może doprowadzić z czasem do przetasowań w krajobrazie firm. Rosnące koszty pracy, wzrost cen energii, kursu walut i innych kosztów działania firm na rynku polskim, zawężają marże handlowe i powodują, że rośnie zagrożenie ze strony tanich dostawców.
Zjawisko to może spowodować cięcia kosztów produkcji i tym samym powrót do stanu, w którym rynek był ponad 5 lat temu. Z kolei szansą na rozwój może być rozszerzenie ofert o elementy bazujące na ferrytach, usługi szybkiego prototypowania, zwłaszcza realizowane w aspekcie ponadkrajowym.