Wzrost zainteresowania e-paperem i OLED

OLED-y i e-papery szybko się popularyzują na bazie trendów związanych z energooszczędnością, rosnącą liczbą aplikacji mobilnych, rozwojem obszaru IoT i elektroniki noszonej. Technologie takie jak OLED, e-paper szybko zyskują popularność też na skutek potrzeby minimalizacji poboru mocy, a dzięki większemu popytowi ich ceny się obniżają. Podstawowe wersje takich wyświetlaczy na tyle potaniały, że wybór OLED-a przestał mieć znamiona jakiegokolwiek luksusu. Skoro opłacalne jest produkowanie elektronicznych metek wyświetlających ceny w supermarketach, bazujących na wyświetlaczach e-papierowych, to znaczy, że bariera cenowa przestała istnieć. Na pytanie, jaka jest różnica w cenie między graficznymi TFT-LCD a OLED, trudno jest odpowiedzieć, mimo że przeszukanie ofert handlowych dostawców katalogowych nie stanowi problemu. Trudno znaleźć bezpośrednie odpowiedniki pod względem przekątnej, rozdzielczości, kontrolera, montażu itp. Ceny sporo się różnią w zależności od kategorii produktu, np. te z typową i popularną przekątną oraz proporcją boków, są wyraźnie tańsze od reszty jednostek TFT, a OLED-y często są produkowane w innych wymiarach i proporcjach. Nawet jeśli się uda znaleźć jakąś parę, to będzie ona niereprezentatywna dla takiego porównania i podanie jakichkolwiek liczb przyniosłoby więcej zamieszania niż pożytku.

Ocena potencjału rynkowego poszczególnych typów wyświetlaczy
 
Największy potencjał rynkowy mają wyświetlacze OLED, które po latach wyczekiwania rynku na ich spadki cen, poprawę trwałości i parametrów, mają wreszcie wszystko czego oczekują od nich klienci. Drugie miejsce przypadło wyświetlaczom TFT z kontrolerem i panelem dotykowym. Wprawdzie na dole wykresu uplasowały się wyświetlacze e-paper, ale ich procentowy wskaźnik jest mimo to znaczący.

Bezsprzecznie na rynku można kupić wiele niedrogich monochromatycznych OLED-ów o małych przekątnych i niedużej rozdzielczości. Za taką samą sumę można nabyć znacznie większy wyświetlacz LCD-TFT i jedyne, z czym trzeba się zmierzyć dzisiaj, to nie to, czy z sumą zaplanowaną w budżecie uda się coś nabyć, ale z tym, co wybrać. W przypadku urządzeń profesjonalnych i przemysłowych, takich o dużej wartości dodanej, aktualny poziom cen wydaje się do przyjęcia. Nawet dwukrotna różnica w cenie jest akceptowana, a dodatkowo, jeśli producent elektroniki rozpoczyna obecnie projekt, to wyświetlacz OLEDowy w ilościach wolumenowych będzie kupował do produkcji za minimum rok, a nierzadko nawet za dwa lata. Zatem różnica w cenie będzie jeszcze mniejsza, niż jest to dzisiaj.

Jaka jest aktualna koniunktura na rynku?
 
Aktualne wskazania na koniunkturę na rynku są słabsze niż te dotyczące okresów wcześniejszych. Jest to znak, że jeszcze czekamy na poprawę warunków, a jakościowych zmian na plus nie ma. Ostatni kwartał roku, a więc okres po wakacjach, zawsze charakteryzował się większą dynamiką i skutkował wzrostem sprzedaży, ale z uwagi na wybory i związaną ze zmianą władzy niemoc decyzyjną, nie najlepszą sytuacją w Niemczech i podobnymi czynnikami, odbicie ma pojawić się później. Nie znaczy to, że jest źle, bo widać to na wykresie, raczej brakuje zwyczajowego stwierdzenia, że jest "dobrze lub nawet bardzo dobrze".

Zbliża się kres modułów znakowych

Znakowe moduły wyświetlaczy LCD z kontrolerem zawierające od jednej do czterech linii po kilkanaście znaków zapisały się pozytywnie w ostatnich kilkunastu latach w rozwoju branży elektronicznej, zapewniając prostotę obsługi i niezłe parametry. Niemniej trudno nie zauważyć, że słabo przystają już do wymagań współczesnej elektroniki, mimo że ich parametry były często poprawiane. Wytwórcy nieustannie eksperymentują z kolorem podświetlenia, kontrastem i czytelnością treści po to, aby nie była to konstrukcja zamknięta. Moduły znakowe mają też najwięcej odpowiedników, tj. wersji wytwarzanych w nowych technologiach, ale pasujących do starych aplikacji mechanicznie, elektrycznie i programowo. Nowe opracowania dają szansę na odmłodzenie starszych urządzeń, ale fakty są nieubłagane – rynek rozwija się w innym kierunku.

Wyświetlacze – ocena czasów dostaw
 
W zestawieniu opinii na temat czasów dostaw 80% pytanych uważa, że czasy dostaw są takie same jak 3 lata temu, a więc, że wróciły do normalności. 20% jest zdania, że są nadal dłuższe. Taki rozkład procentów wskazuje, że jesteśmy bardzo blisko normalizacji oraz że większość popularnych jednostek można kupić bez problemu, niestety po wyższych cenach niż przed pandemią.

Wsparcie techniczne jest bardzo istotne

Na rynku jest dostępnych wiele wyświetlaczy, w tym technologii wyświetlania, typów i funkcjonalności. Po dodaniu do tego kontrolera, panelu dotykowego, interfejsu, narzędzi projektowych, zasobów oprogramowania, liczba kryteriów wyboru dodatkowo się zwiększa i decyzja, co wybrać staje się jeszcze bardziej złożona. W takich okolicznościach znaczenie bliskiej współpracy z dostawcą wyświetlaczy staje się bardzo ważne. Nie chodzi nawet o jakąś ogólną orientację, ale o dokładne rozeznanie w szczegółach, w tym takich niedostępnych w kartach katalogowych. Znaczenie kompetentnego wsparcia technicznego jest pośrednio efektem szerokiej oferty rynku i krótkiego czasu życia wielu technologii. Najwięcej do powiedzenia w zakresie wsparcia mają specjalizowani dostawcy wyświetlaczy i bezsprzecznie firmy te mają znaczną przewagę nad handlowymi po stronie kompetencji.

Jak można ocenić warunki biznesowe panujące na rynku wyświetlaczy w 2023 roku?
 
Warunki na rynku wyświetlaczy w pierwszych trzech kwartałach 2023 roku ocenione zostały jako dobre (prawie 2/3 odpowiedzi) lub zadowalające (1/3 głosów). Nie jest to zły wynik w odniesieniu do sytuacji politycznej związanej z wojną na Ukrainie, cały czas jeszcze niestabilnymi łańcuchami dostaw oraz gorszej koniunktury na rynku z uwagi na mniejszy popyt i zapasy. Wyświetlacze zaliczają się do kluczowych komponentów aplikacyjnych i determinują wiele istotnych parametrów technicznych i tych związanych z jakością korzystania z urządzenia przez użytkownika (UX, user experience). Z uwagi na powyższe są to ostatnie komponenty na liście ewentualnych oszczędności.

Dawniej nowe jednostki wyświetlające nie pojawiały się co chwila, były prostsze, dzięki czemu możliwość opanowania szczegółów wyświetlacza i kontrolera była łatwiejsza. Dzisiaj inżynier, który godzinami ślęczy nad projektem, zazwyczaj nie jest dogłębnie zorientowany w szczegółach i ryzyko, jakie kryje się za decyzją, jest duże. O udanej implementacji decyduje nie tylko ekran, ale także sterowanie, komunikacja, połączenie z panelem dotykowym, zarządzanie poborem mocy itd. oraz oprogramowanie. Wsparcie techniczne związane z wyświetlaczami przesuwa się też w stronę aplikacyjną, czyli doboru optymalnej jednostki z punktu widzenia aplikacji, integracji wyświetlacza z obudową lub połączenia w całość elementów, takich jak złącze, interfejs, wyświetlacz, kontroler oraz panel.

Najbardziej perspektywiczne obszary aplikacyjne
 
Zestawienie najbardziej perspektywicznych obszarów aplikacyjnych (branż) dla rynku wyświetlaczy zawiera cztery wyraźnie wybijające się nad resztę pola: przemysł, medycyna, czyli branże profesjonalne oraz IoT i aplikacje mobilne a także rozwiązania dla inteligentnego domu. Takie ujęcie łączy w całość nowe technologie i wartościowe rynki z klientami zainteresowanymi jakością, parametrami, funkcjonalnością i w mniejszym stopniu ceną.

Wsparcie aplikacyjne obejmuje też coraz bardziej popularne gotowe do użycia płytki zawierające projekty referencyjne. Stanowią one przykłady do naśladowania, są demonstracją dobrych praktyk projektowych i dają szansę tego, aby na początku pracy nie popełnić drobnej, ale trudnej do znalezienia pomyłki. Liczne zestawy startowe, będące nierzadko kompletną platformą sprzętową dla aplikacji, plus dostępne oprogramowanie i biblioteki procedur w wielu przypadkach sprawiają, że nakład pracy wymaganej do obsługi wybranych popularnych modeli wyświetlaczy graficznych z panelem dotykowym jest porównywalny z tym, który kiedyś trzeba było poświęcić na obsługę prostych modułów znakowych z wbudowanym kontrolerem.

Najważniejsze czynniki negatywne dla rynku
 
Lista głównych czynników negatywnie oddziałujących na rynek jest na tyle ogólna, że można by ją przypisać do wielu innych produktów i komponentów. Oszczędności i cięcia wydatków wywołane słabszym popytem rynku, silna konkurencja od wielu dostawców i kiepskie produkty azjatyckie zawsze stanowią trzon problemów, z którymi zmaga się rynek dystrybucji. Na pewno istotne jest to, że czynnik związany z cięciem wydatków wskazało dwóch na trzech pytanych specjalistów. Jest to potwierdzenie (kolejne), że aktualna koniunktura nie jest najlepsza i hamuje dynamikę rozwoju. Gorzej, że podobnie jest w krajach sąsiednich, w tym w Niemczech, które zawsze łagodziły nasze problemy, zapewniając nam zlecenia eksportowe.
Zapytania ofertowe
Unikalny branżowy system komunikacji B2B Znajdź produkty i usługi, których potrzebujesz Katalog ponad 7000 firm i 60 tys. produktów
Dowiedz się więcej

Prezentacje firmowe

Polecane

Nowe produkty

Zobacz również