Rosnący asortyment wersji specjalistycznych
Do niedawna przekaźnik był postrzegany jako coś bardzo uniwersalnego, co można było używać w zasadzie dowolnie, obecnie okazuje się, że czasem warto sięgnąć po rozwiązanie aplikacyjne. Przykładem mogą być wersje solarne, zdolne do komutacji obwodów mocy prądu stałego, rozwiązania odporne na uderzenia prądu udarowego, o podwyższonej odporności izolacji, bistabilne i podobne.
Producenci eksperymentują też z wersjami hybrydowymi przekaźników, takimi gdzie łączy się przekaźnik elektromechaniczny z półprzewodnikowym. Celem jest poprawa trwałości, ograniczenie nagrzewania lub zapewnienie tolerancji prądu rozruchowego o dużej wartości. W wersjach hybrydowych można połączyć zalety przekaźników półprzewodnikowych i elektromagnetycznych lub ograniczyć wady tych konstrukcji. Oczywiście kosztem większej komplikacji i ceny.
Branże o największym potencjale zakupowym
Pierwsza i wyraźnie dominująca nad całą resztą pozycja przemysłu razem z energetyką na liście branż o największym potencjale zakupowym dla przekaźników nie jest zaskoczeniem, gdyż dla tych komponentów klienci z tej grupy są najważniejsi. Kolejne trzy pozycje, tj. elektronika konsumencka, motoryzacja oraz elektronika profesjonalna (np. wojskowa), mają wyraźnie mniejsze znaczenie i zostały ocenione podobnie. Z uwagi na uniwersalność przekaźników i powszechność ich użycia w wielu aplikacjach wykres można traktować jako potencjał zakupowy poszczególnych branż w realiach Polski bez precyzowania, czego on dotyczy. Warto dodać, że prawie identycznie ułożone wykresy publikowaliśmy w naszych poprzednich edycjach raportów poświęconych przekaźnikom, dwa i cztery lata temu, co potwierdza wielokrotną obserwację, że relacje na rynku przekaźników charakteryzują się dużą stabilnością.
Warto też dostrzec, że rośnie liczba przekaźników z wbudowaną elektroniką do montażu na szynie DIN. W przypadku konieczności realizacji niezbyt skomplikowanych funkcji sterowania atrakcyjnym rozwiązaniem są przekaźniki programowalne, czyli znacznie tańsze i mniejsze odpowiedniki sterowników PLC i mikro PLC.
Do ich głównych zastosowań zaliczyć można systemy automatyki budynkowej (m.in. sterowanie oświetleniem, ogrzewaniem oraz klimatyzacją), kontroli dostępu oraz niewielkie instalacje przemysłowe. To także wersje czasowe, nadzorcze, wykrywające brak fazy, włączające oświetlenie na noc itp. Są to takie rozwiązania klasy "małej automatyki". Świetnie sprawdzają się wszędzie tam, gdzie potrzebna jest realizacja prostych funkcji automatyki – przede wszystkim w systemach z ograniczoną liczbą wejść/ wyjść oraz brakiem konieczności działania w sieci. Takie przekaźniki zawierają często zasoby, takie jak timery, liczniki, zegar czasu rzeczywistego, komparatory oraz potencjometr. Ograniczona funkcjonalność przełączników programowalnych z jednej strony jest ich zaletą – pozwala zredukować koszt tych urządzeń, z drugiej zaś stanowi pewną wadę – systemy oparte o tego typu urządzenia nie są zbyt otwarte na możliwości dalszej potencjalnej rozbudowy.
Bartłomiej Szydłowski
dyrektor handlu i marketingu w firmie Relpol
Jakie zjawiska na rynku przekaźników warto wymienić?
W ostatnich latach rynek przekaźników rozwija się bardzo dynamicznie, a głównym trendem jest miniaturyzacja przy zachowaniu wysokich parametrów elektrycznych i mechanicznych. W branżach rozwijających się najszybciej, takich jak elektromobilność i OZE, trwa wyścig o stworzenie przekaźników łączących małe wymiary z dużymi mocami łączeniowymi, odpornością na temperaturę i długą trwałością. Równocześnie rozwijane są cewki niskomocowe i materiały stykowe o wysokiej trwałości. Coraz większe znaczenie mają certyfikaty międzynarodowe, w tym zwłaszcza UL, które potwierdzają parametry w autoryzowanych laboratoriach. Zgodność z normami środowiskowymi i bezpieczeństwa, takimi jak RoHS, REACH, staje się standardem eliminującym wyroby bez odpowiednich atestów. Wzrosło także zapotrzebowanie na opakowania przekaźników dostosowanych do automatycznych podajników, co pozwala ograniczyć koszty i przestoje w procesach montażu. Jednocześnie rynek odczuwa coraz silniejszą presję cenową wynikającą z rosnącej liczby producentów z Dalekiego Wschodu oferujących konkurencyjne cenowo wyroby. Obecnie sukces na rynku przekaźników zależy nie tylko od samego produktu, lecz także od pakietu obejmującego innowacyjną konstrukcję, certyfikaty, dostępność, jakość oraz cenę.
Główne problemy rynku
Największym problemem dla rynku przekaźników jest nie najlepsza sytuacja w gospodarce europejskiej i krajowej, a w dalszej kolejności rosnące koszty działalności, tj. materiałów, pracy i energii. Wpływ wojny na Ukrainie, warunków na rynku motoryzacyjnym oraz sytuacja w Chinach nie zostały w tym obszarze biznesu wskazany jako bardzo ważny. Warto zwrócić uwagę, że kiepska sytuacja w gospodarce europejskiej została oceniona jako czynnik dużo ważniejszy od rynku krajowego. Od wielu lat sprzedaż usług i produktów na eksport, praca na rzecz firm z Europy Zachodniej były dla wielu polskich firm ważną częścią biznesu i łagodziły wahania koniunktury w kraju. Ten czynnik dzisiaj nie oddziałuje tak znacząco na rynek, bo za granicą sytuacja wcale nie jest lepsza.