Intel na czele firm obniżających stany magazynowe

| Gospodarka Artykuły

W ostatnim kwartale ubiegłego roku poziom zapasów u dostawców półprzewodników wymiernie zmalał, a redukcji na największą skalę dokonał Intel, poinformowała firma badania rynku IHS iSuppli. W opinii analityków mniejsze zapasy to obecnie dobry znak, ponieważ w III kw. 2012 r. osiągnęły one niepokojąco wysoki poziom. Dostosowując się do malejącego popytu w IV kw. firmy zmniejszyły ilość zapasów w szybszym niż oczekiwano tempie, wiele więc z nich wykazało się dobrym refleksem, ocenił IHS.

Intel na czele firm obniżających stany magazynowe

Najbardziej agresywne działania podjął Intel, redukując ilość magazynowanych produktów na kwotę ponad pół miliarda dol. Rotacja zapasów przechowywanych przez dostawców ujęta w liczbie dni (DOI) zmalała w IV kw. w porównaniu do roku 2011 o 5%. Wartość zapasów liczona w dolarach zmalała także prawie o 5%, choć według wcześniejszych prognoz analityków miało to być tylko 3%.

Redukowane zapasy podzespołów malały u różnych dostawców o 5 do 25%, poinformowało IHS. W ujęciu kwotowym firmy te na zapasach "zaoszczędziły" w IV kw. od 60 do 600 mln dol. Z drugiej strony, w omawianym okresie niektóre firmy podwyższyły poziom składowanych zapasów, wynika z danych IHS. Jednak zwiększenie magazynowanych produktów u tych firm miało mniejszą skalę i mieściło się w przedziale od 40 do 250 mln dol.

Intel obniżył poziom zapasów w IV kw. o 585 mln dol., czyli o 11% w ujęciu kwartalnym, poinformował IHS. Podejmując konkretne działania dla zmniejszenia ilości podzespołów w magazynach, równocześnie Intel ogranicza produkcję, jak również przygotowuje fabryki do stopniowego przejścia na technologię procesu 14mm.

Kwartalna zmiana poziomu zapasów u dostawców półprzewodników (w mln dol., źródło: IHS iSuppli)
Firma 4 kw. w porównaniu do 3 kw. w mln dol. Zmiana w %
Intel -585 -11
AMD -182 -25
STMicroelectronics -131 -9
Texas Instruemnts -91 -5
On Semiconductor -63 -10
Qualcomm 247 24
MediaTek 58 14
NXP 44 7
Infineon 43 6

Z innych firm AMD zmniejszyło zapasy o 182 mln dol., czyli o około 25%, STMicroelectronics dokonał redukcji 9-procentowej, tj. o 131 mln dol. U AMD zapasy magazynowanych mikroprocesorów skurczyły się w wyniku obowiązywania zmienionej umowy z Globalfoundries o ograniczeniu dostaw półprzewodników.

STMicro z kolei samodzielnie zredukował stopień wykorzystania mocy przerobowych po zakończeniu nierentownej umowy wspólnego przedsięwzięcia z Ericssonem, potwierdzonym przez obie firmy w marcu br. W dalszej kolejności ze względu na słaby popyt Texas Instruments zmniejszył zapasy o 91 mln dol., czyli o 5%. Z podobnych powodów ON Semiconductor dokonał redukcji o 63 mln dol., tj. o 10%.

Qualcomm na fali

Firmy, w których zapasów przybyło, za przyczynę wzrostu uznawały słaby ruch na rynku oraz niepewność w gospodarce światowej, ocenił IHS. Według agencji w tej grupie firm znalazły się MediaTek z przyrostem 14-procentowym - o 58 mln dol., NXP zwiększający stany magazynowe o 7%, a więc o 44 mln dol., oraz Infineon, o 6% tj. o 43 mln dol. Jedyną firmą podwyższającą poziom zapasów ze względu na bardzo dobre wyniki był Qualcomm.

Amerykański dostawca fablesowy ostatnio notuje wzrosty przychodów jak i zysku, zarówno za rok 2012 oraz w ujęciu kwartalnym, a niedawno podwyższył prognozy wyników na rok bieżący. Dzięki silnemu popytowi na układy firmy na rynku komunikacji bezprzewodowej Qualcomm podwyższył poziom zapasów o 247 mln dol., tj. o 24%. Według analityków firma ta zwiększa tak poziom zapasów jak i produkcję, aby sprostać rosnącym zamówieniom.

IHS prognozował w marcu przygotowywanie przez firmy stanów magazynowych pod kątem poprawy popytu. W miarę pomyślne prognozy rozwoju tak gospodarki światowej, jak i produktów finalnych na rynkach półprzewodników i elektroniki skłaniają analityków do przypuszczeń, że poziom zapasów u dostawców wzrośnie.

Według organizacji branżowej Semiconductor Industry Association (SIA) trzymiesięczna średnia sprzedaż półprzewodników w styczniu br. wyniosła 24,05 mld dol., o 3,8% więcej w skali roku. Było to o 2,8% mniej niż w grudniu, jednak według SIA to jest normalny czynnik okresowy początku roku. Poprawa dała się odczuć najsilniej na rynkach obu Ameryk na przełomie ubiegłego i obecnego roku, obiecująco rokując na cały rok 2013. Zdaniem analityków SIA silny wzrost w skali globalnej powstrzymuje jednak ogólna niepewność gospodarcza na świecie.

Marcin Tronowicz