Spadek popytu na przekaźniki w strefie euro to efekt ograniczenia inwestycji w nowe projekty związane z modernizacją urządzeń elektronicznych, głównie w branży AGD oraz energetyce solarnej. Inwestycji jest mniej niż oczekiwano, a dodatkowo producenci urządzeń wywierają presję na dostawców komponentów na obniżanie cen lub wydłużanie terminów płatności.
Receptą Relpolu na spadek zamówień ma być poszukiwanie nowych klientów oraz produkcja i sprzedaż przekaźników pod obcymi markami. Dodatkowo, dla ograniczenia kosztów produkcji jeszcze w 2012 r. przeniesiona została produkcja przekaźników z Relpol Baltija na Litwie, gdzie koszty osobowe istotnie wzrosły, do DP Relpol Altera na Ukrainie. Obecnie trwa likwidacja litewskiej spółki, która powinna zakończyć się jeszcze w tym roku.
Władze Relpolu przewidują, że najszybciej sytuacja ma szansę poprawić się na rynkach wschodnich, takich jak Rosja i Ukraina, gdzie spowolnienie było do tej pory najbardziej widoczne. W drugim półroczu także warunki na krajowym rynku przekaźników powinny ulec lekkiej poprawie.