ASML nie zważa na spowolnienie i sankcje USA wobec Chin

- Ogólny popyt na nasze systemy jest nadal silny. Zaowocowało to rekordowymi zamówieniami w trzecim kwartale, w wysokości około 8,9 mld euro - powiedział Peter Wennink.

Największa europejska firma technologiczna twierdzi, że nie spodziewa się odczucia dużego wpływu amerykańskich sankcji na Chiny. Stany Zjednoczone na początku października ogłosiły nowe ograniczenia dotyczące eksportu półprzewodników do Chin. ASML produkuje systemy litograficzne - duże maszyny, które kosztują do 160 mln dolarów każda i są wykorzystywane przez producentów chipów, takich jak Taiwan Semiconductor Manufacturing Co Ltd (TSMC), Samsung i Intel. Obecnie ASML nie jest w stanie nadążyć za wzrostem popytu ze strony tych firm, ponieważ budują one nowe zakłady produkcyjne przy wsparciu rządów USA i Europy. Zaległości firmy w zakresie realizacji dostaw wynoszą aktualnie ok. 38 mld euro i dąży ona do zwiększenia własnych mocy produkcyjnych do 2025 roku.

ASML odnotował w trzecim kwartale zysk netto w wysokości 1,7 mld euro (1,7 mld USD) przy sprzedaży w wysokości 5,8 mld euro, przewyższając prognozy analityków dotyczące zysku w wysokości 1,42 mld euro i 5,41 mld euro sprzedaży.

Ze względu na wpływy dyplomatyczne USA, od 2019 roku ASML jest ograniczany przez rząd holenderski w zakresie wysyłania swoich najlepszych maszyn do Chin, gdzie zrealizował w 2021 roku 16% sprzedaży, ale nadal sprzedaje tam nieco starsze urządzenia. ASML twierdzi, że wpływ nowych przepisów amerykańskich wydaje się ograniczony, biorąc pod uwagę, że jest firmą europejską, która wykorzystuje kilka amerykańskich części w produkowanych urządzeniach. Do Chin może nadal wysyłać z Europy narzędzia litograficzne inne niż EUV, mniej zaawansowane.

Ponieważ chińscy klienci mogą mieć trudności z uzyskaniem niektórych potrzebnych części, to jeśli zamówienia z Chin ulegną zmniejszeniu, ASML będzie mógł skierować eksport gdzie indziej, zmniejszając nieco zaległości.