Xiaomi twierdzi, że sprzedaż w Chinach działa już prawie normalnie

| Gospodarka Produkcja elektroniki

Producent smartfonów Xiaomi obserwuje w Chinach oznaki ożywienia sprzedaży, po tym jak kraj dotknęła epidemia koronawirusa. Dyrektor finansowy Shou Zi Chew spodziewa się, że popyt na smartfony będzie na całym świecie stabilny, nawet w czasie, gdy wirus rozprzestrzenia się na inne kraje. Jego zdaniem firma odczuje spadek globalnej sprzedaży w marcu i kwietniu, ale spodziewa się oznak poprawy w maju.

Xiaomi twierdzi, że sprzedaż w Chinach działa już prawie normalnie

Shou Zi Chew stwierdził, że sprzedaż w Chinach spadła w pierwszym kwartale z powodu ekonomicznego wpływu wirusa, nie mówiąc jednak w jakim stopniu. Uważa jednocześnie, że rynek chiński wszedł w fazę pełnego ożywienia i odzyskał już 80-90% normalnego poziomu.

Xiaomi zgłosiło wzrost przychodów o 27% w okresie październik-grudzień 2019 r., czyli powyżej oczekiwań analityków. Według danych Refinitiv, sprzedaż w czwartym kwartale wzrosła do 56,5 mld juanów (8 mld USD) z 44,42 mld juanów rok wcześniej, przewyższając oczekiwania analityków kształtujące się na poziomie 55,6 mld juanów.

Firma uzyskuje około 60% swoich przychodów z telefonów komórkowych, a sprzedaje także inny sprzęt konsumencki i reklamy online.

Przychody chińskiego producenta generowane ze sprzedaży smartfonów wzrosły w tym okresie o 23% - do 30,8 miliarda juanów. Xiaomi zarobiło 2,34 miliarda juanów w czwartym kwartale, powyżej szacunków analityków oscylujących wokół 1,88 miliarda.

Rywal Xiaomi - firma Huawei - odnotował roczny wzrost zysków o 5,6%, najmniejszy od trzech lat, co wynika ze słabszej sprzedaży zagranicznej spowodowanej ograniczeniami nakładanymi na firmę przez Stany Zjednoczone.

Dla Xiaomi i innych chińskich rywali rozwój na rynkach zagranicznych był w ostatnich latach strategią kluczową, ponieważ krajowy rynek smartfonów przeżywał okres kurczenia się. Koronawirus, który po raz pierwszy pojawił się w chińskim Wuhan, zmusił kraje do zamknięcia granic i ograniczenia ruchu. Przedsiębiorstwa ucierpiały w wyniku zakłóceń w dostawach i zatrzymywania pracy fabryk.

Analitycy oczekują, że w pierwszym kwartale dostawy smartfonów do Chin spadną o około 40%, w porównaniu z rokiem poprzednim.

Firma Xiaomi, która zaprezentowała nowy flagowy smartfon 5G - Redmi K30 Pro - stwierdziła 19 marca, że przywrócono działanie ​​80% jej łańcucha dostaw. Chińscy producenci smartfonów mają nadzieję, że rynek krajowy, który od lat się kurczy, ożyje dzięki sprzedaży telefonów z obsługą 5G. Counterpoint Research szacuje, że globalna sprzedaż smartfonów spadła w lutym o 14% i spodziewa się w kolejnych miesiącach gwałtowniejszego spadku.

Według źródeł agencji Reuters, Xiaomi planuje emisję obligacji o wartości 8 miliardów juanów, by sfinansować działania zapobiegające skutkom epidemii Covid-19.

źródło: Reuters