Sankcje USA są dużym problemem dla chińskich producentów półprzewodników

| Gospodarka Produkcja elektroniki

Ograniczenia gospodarcze w zakresie zaawansowanych technologii wprowadzone przez USA stanowią duże utrudnienie dla chińskiego przemysłu półprzewodnikowego. W ostatnim okresie Huawei powiadomił dostawców komponentów elektronicznych do produkowanych przez siebie urządzeń, że w tym roku z powodu sankcji USA zmniejszy zamówienia aż o 60%. Firma planuje zamówić elementy do maksymalnie 70-80 mln smartfonów, tj. około dwukrotnie mniej niż rok wcześniej. To może stanowić jedynie początek problemów.

Sankcje USA są dużym problemem dla chińskich producentów półprzewodników

Amerykańska National Security Commision for Artificial Intelligence - NSCAI - zaleca, by USA wraz z sojusznikami jeszcze bardziej zacieśniły kontrolę nad eksportem sprzętu do produkcji półprzewodników (w technologii 5- i 7-nanometrowej). Rada otwarcie przyznaje, że jej celem jest utrzymanie posiadanej przewagi technicznej i technologicznej oraz spowolnienie rozwoju chińskiego przemysłu półprzewodników.

Działania Stanów Zjednoczonych zmusiły chińskich producentów także do większego zainteresowania starszymi urządzeniami. Ceny używanych (nie objętych sankcjami) urządzeń do produkcji układów scalonych wzrosły w ciągu roku o 20% oraz niemal 90% tego sprzętu trafia do Chin, co przekonuje, że blokady utrudniają biznes.

Na starszych liniach nie da się produkować układów scalonych do infrastruktury 5G, jednego ze sztandarowych projektów Pekinu. Stąd amerykańskie faktyczne sankcje już doprowadziły do spowolnienia wdrażania sieci 5G w samych Chinach i utrudniają Huaweiowi ekspansję na rynkach zagranicznych.

Wiele chińskich firm półprzewodnikowych zaangażowało się w projekty inwestycyjne w ciemno, bez doświadczenia, technologii i wykwalifikowanych pracowników. Teraz te projekty upadają, bo sankcje nie pozwalają na ich dokończenie. Przykładem może być Hongxin Semiconductor Manufacturing (HSMC), która zainicjowała wart 18,5 mld dolarów projekt zmierzający do uruchomienia produkcji chipów w technologii 14 i 7 nanometrów, a w przyszłości także o mniejszym rozmiarze charakterystycznym. Planowany zakład miał być jednym z najnowocześniejszych w Chinach i cieszył się dużym wsparciem władz miasta i prowincji Hubei. W związku z obostrzeniami HSMC nie udało się nabyć sprzętu od ASML, koniecznego do uruchomienia produkcji układów scalonych w technologii 7 nm i projekt upadł.