Niedobór chipów pogłębia kłopoty kadrowe rynku elektroniki
| Gospodarka AktualnościGlobalny niedobór półprzewodników ma głęboki wpływ nie tylko na produkcję elektroniki, ale także na wiele innych sektorów techniki. Wielu specjalistów uważa, że problemy rynku z łańcuchem dostaw nie złagodnieją do 2023 r., a w ciągu najbliższych 18 miesięcy będą się dalej nawarstwiać, ponieważ wydłużają się czasy realizacji zamówień i rosną ceny z powodu poważnych zakłóceń w łańcuchach dostaw oraz zdolnościach produkcyjnych przedsiębiorstw.
Wiele firm produkcyjnych zleca swoim zespołom inżynierskim dostosowanie produktów do tego, co uda się zdobyć i oczekuje szybkiej reakcji zespołów projektowych na zmieniającą się rzeczywistość. To niełatwe zadanie, często wiąże się także ze zmianami w oprogramowaniu i wymaga bardzo poszukiwanej, wykwalifikowanej wiedzy inżynierskiej.
Ankieta przeprowadzona przez Avnet wśród klientów pokazała, że ponad 55% pytanych potwierdziło, że przeprojektowuje płytki ze względu na brak chipów i wzrost cen, a także modyfikuje projekty, aby można było stosować rozwiązania alternatywne. Firmy rozwijają też własne moce produkcyjne, aby przeciwdziałać uzależnieniu od produkcji na Dalekim Wschodzie. Takie działania oraz inne inwestycje stwarzają wyjątkowe zapotrzebowanie na personel techniczny. Dotyczy to wszystkich rynków, ale najbardziej widoczne jest tam, gdzie buduje się nowe fabryki chipów, np. w USA i na Tajwanie.
Rozwiązania poszukuje się dzisiaj w wykorzystaniu specjalistów dostępnych zdalnie z całego świata. W pandemii praca z domu stała się zjawiskiem naturalnym, a wiele osób przyjęło ten model pracy na stałe. Stąd przemysł liczy na możliwość zaangażowania poszukiwanych inżynierów zdalnie, nie tylko po niższej cenie, ale też bez konieczności kosztownych i długotrwałych procesów zatrudniania pracowników na pełny etat i szukania zasobów miejscowych. Czy to się uda? Zdaniem Deloitte największym problemem może być ochrona informacji, własności intelektualnej i zachowanie poufności, którą przy pracy zdalnej bardzo trudno będzie zleceniodawcom kontrolować.