Zestawienie tabelaryczne, jakie za każdym razem towarzyszy raportowi, tym razem nie skupia się na produktach i ofercie, jaką mają poszczególne firmy dystrybucyjne, ale na samych dystrybutorach. Po części dlatego, że pozornie mała kategoria tematyczna, jaką są komponenty półprzewodnikowe i pasywne, w praktyce obejmuje ogromną liczbę różnorodnych elementów, które z pewnością trudno byłoby poszufladkować.

Oferty wielu firm dystrybucyjnych niewiele różnią się między sobą i na dodatek w praktyce są na tyle szerokie, że wielu dostawców zaznaczyłoby w tabelach wszystkie opcje i tabela nie niosłaby wtedy wielkiej wartości informacyjnej. Dlatego tym razem raport „Elektronika”, czyli opracowanie o charakterze techniczno-rynkowym, jest w znacznie większym stopniu rynkowe niż techniczne i skupia się na firmach, ich potencjale, możliwościach, skali działania i podejściu do biznesu.

Rys. 9. Ocena, które działania marketingowe są uważane za najbardziej efektywne przez firmy dystrybucyjne. Źródło: ankieta redakcji

W tabeli pokazujemy pozycję rynkową firmy, a więc charakter działalności, liczbę obsługiwanych klientów, liczbę zatrudnionych osób z podziałem na dział sprzedaży i inżynierów. Informacje te pozwalają ocenić skalę działania. W dalszej kolejności pytamy o geograficzny obszar aktywności, oddziały krajowe i placówki zagraniczne, a także o wybrany model działalności (dystrybutor niezależny, katalogowy itp.). Pytamy też o to, jakie usługi dodatkowe do sprzedaży są oferowane klientom, jakich klientów firma obsługuje najczęściej, a nawet w jaki sposób wykorzystuje w swojej działalności Internet. Ostatnia część ankiety dotyczy magazynu, jego parametrów oraz lokalizacji. Z pewnością duży magazyn w bezpośredni sposób wpływa na operatywność działania dystrybutora, a w szczególności na to, jak szybko jest on w stanie zrealizować zamówienie.

Przyglądanie się firmom dystrybucyjnym pod kątem pozycji rynkowej jest nowością tego zestawienia, ale przez znakomitą większość firm, które nadesłały nam ankiety, zostało przyjęte bardzo dobrze. Rynek krajowy jest zbyt mały, aby zainteresowały się nim duże badawcze firmy analityczne i dlatego każda analiza, która porządkuje wiedzę i ocenia rynek, za którą nie trzeba dodatkowo płacić, jest przyjmowana z chęcią.

Niemniej dla niewielkiej części firm podanie w ankiecie informacji na temat tego, ile zatrudniają osób, w jakich godzinach mają czynne biuro, a już najbardziej, czy mają i jakiej wielkości magazyn, okazało się odpytywaniem o największe tajemnice biznesowe. Co ciekawe, zwykle te problemy dotyczyły małych firm. Trudno zrozumieć, jaką korzyść osiąga się poprzez ukrywanie liczby zatrudnionych osób lub też niepodawanie parametrów magazynu, gdyż na dłuższą metę klienci i tak się o tym dowiedzą albo po prostu zapytają u konkurencji. Za każdym razem dostawcy komponentów oprowadzają gości po firmie, centralnym punktem wycieczki jest wizyta w magazynie i w dziale sprzedaży. Jest to znak, że są to interesujące dla klientów miejsca.

Robert Magdziak