Braki kadrowe
Szybki rozwój elektroniki, w tym branży EMS oraz duża konkurencja na rynku krajowym i spora liczba firm tego typu powodują, że coraz trudniej o specjalistów niezbędnych do obsługi skomplikowanych urządzeń. Braki w personelu średniego szczebla są problemem, bo krajowe szkoły nie kształcą uczniów o takiej specjalności i w praktyce wiedzę i doświadczenie zdobywa się podczas pracy zawodowej. Brakuje głównie techników, którzy potrafią nie tylko obsługiwać maszyny, ale rozumieją dziejące się procesy i ich znaczenie dla jakości. Z konieczności zdobywanie kwalifikacji jest procesem w dużej mierze opartym na zasobach wewnętrznych firm produkcyjnych oraz poprzez szkolenia IPC, a więc kompetentną kadrę firmy muszą sobie wychować i trwa to długo. Kłopoty z dostępnością kadry przenoszą się też na sferę biznesową, bo razem ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia prowadzą do wzrostu kosztów działalności. Produkcja elektroniki i procesy związane z montażem podzespołów nie są proste. O jakości, którą wszyscy są zainteresowani, decyduje wiele szczegółów, stąd trzeba znać się na technologii i na elektronice. Specjalistów takich nie ma wielu i zagadnienia kadrowe stają się czynnikiem determinującym rozwój rynku usług kontraktowych.