Wywiad z Predragiem Topić, prezesem zarządu firmy RENEX, organizującej konferencję pt. "Przyszłość branży producentów elektroniki"
| WywiadyOtwieramy nowe perspektywy dla branży
- Jak ocenia Pan dotychczasowy rozwój i perspektywy polskiej branży elektronicznej?
Polski przemysł elektroniczny dynamicznie rozwijał się w szczególności na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. Proces ten rozpoczął się od usług podwykonawczych w połowie lat 90., kiedy Polska podpisała umowę stowarzyszeniową ze Wspólnotą Europejską. Europejski przemysł elektroniczny zaczął poszukiwać wówczas partnerów w Polsce, którzy poszczególnym producentom UE umożliwili konkurowanie z producentami ze Stanów Zjednoczonych i Azji.
Ponieważ w tamtym czasie wynagrodzenia pracowników krajów UE były wielokrotnie wyższe niż konkurencji, produkującej w Azji i korzystającej z zaplecza pracowników azjatyckich, inwestycje w Polsce lub kierowanie zleceń do polskich firm oznaczały szansę na konkurowanie z producentami z Azji, ponieważ wynagrodzenie polskich pracowników w tamtym czasie kształtowało się na podobnym poziomie jak azjatyckich. Na szczęście rozwój ten nie zakończył się na produkcji bazującej tylko i wyłącznie na czynniku kosztu siły roboczej.
Polscy producenci oraz korporacje zachodnie działające na polskim rynku nieustannie inwestowali w kompetencje swoich pracowników i sprzęt produkcyjny oraz starano się pozyskiwać coraz bardziej intratne i zaawansowane zlecenia. Polscy inżynierowie zaczęli wyjeżdżać do innych oddziałów korporacyjnych jako liderzy i nauczyciele procesów technologicznych.
Proces ten przebiegał naturalnie, ponieważ transfer produkcji elektroniki z firm UE do Polski spowodował znaczny przypływ nowych inżynierów w branży elektronicznej UE. Proces ten przebiegał naturalnie, ponieważ transfer produkcji elektroniki z firm UE do Polski spowodował znaczny przypływ nowych inżynierów w branży elektronicznej w Polsce, natomiast redukcję w krajach Europy Zachodniej.
Dobrym przykładem są tutaj inwestycje polskich przedsiębiorców w budowę pomieszczeń czystych (clean rooms). Umożliwia to pozyskiwanie najbardziej zaawansowanych zleceń, jednoznacznych z uzyskiwaniem wyższych marż na oferowanych usługach.
Także w ostatnich kilkunastu latach około 20 000 polskich specjalistów odbyło najbardziej prestiżowe szkolenia z technologii lutowania, zakończone międzynarodowym Certyfikatem IPC, co jest najlepszym wynikiem w UE. Ciekawostką jest także fakt, że zeszłoroczny Mistrz Polski w Lutowaniu, podczas organizowanych przez Renex Mistrzostw, zdobył w tym samym roku tytuł Mistrza Europy.
- Skąd powstał w Reneksie pomysł organizacji konferencji poświęconej zagadnieniom przemysłu kosmicznego?
Wszyscy obserwujemy olbrzymią dynamikę sektora kosmicznego. Globalny rynek technologii kosmicznych wart jest obecnie ponad 330 mld dolarów! Codzienne docierają do nas informacje o kolejnych wizjonerach z całego świata inwestujących swój dorobek w przemysł kosmiczny i usługi uzupełniające dla tego przemysłu. Wystarczy przytoczyć kilka najważniejszych nazwisk: Richard Branson, Elon Musk, Jeff Bezos czy Burt Rutan.
W latach 60. wyścig zbrojeń oraz lot na Księżyc powodowały olbrzymie państwowe inwestycje w sprzęt i technologię, jednak w danym momencie gigantyczne nakłady i niewielki - poza prestiżowym - zwrot z inwestycji ostudziły zapędy mocarstw. Utrzymały się tylko komercyjne przedsięwzięcia, satelity z różnymi funkcjonalnościami, jak telekomunikacja, obserwacja, nadawanie sygnału telewizyjnego, monitorowanie pogody, GPS, zastosowania militarne itp.
Obecnie uczestniczenie w "renesansie" przemysłu kosmicznego jest ogromną szansą dla polskich firm, jeśli chcemy w dalszym ciągu pozostać liderem w branży przemysłu elektronicznego w Europie. Nie bez znaczenia pozostaje również możliwość osiągnięcia o wiele wyższych marż w przemyśle kosmicznym w stosunku do tradycyjnych sektorów rynku. Dla przykładu, cena usługi produkcji trzydziestu płytek dla satelity kształtuje się na poziomie wydawałoby się astronomicznym - 100 tys. euro, gdy podobny pakiet płytek dla przemysłu cywilnego kosztowałby ok. tysiąca.
Globalne firmy stale poszukują najlepszych potencjalnych wykonawców, przygotowanych do podjęcia takich zleceń i tutaj upatruję szansy dla polskich małych i średnich firm. Polska jest od kilku lat stowarzyszona z ESA (Europejską Agencją Kosmiczną). W Polsce działa POLSA (Polska Agencja Kosmiczna), co oznacza, że polskie firmy mogą uczestniczyć w projektach, które ogłasza ESA lub mogą się starać o podwykonawstwo w firmach, które te przetargi wygrały, a mają siedzibę w innych krajach UE.
Należy wspomnieć też o NASA i innych agencjach, które działają w przestrzeni kosmicznej lub administrują sprzętem naziemnym, sterującym urządzeniami w kosmosie.
Ważnym segmentem rynku jest sprzęt latający (jak satelity i mikrosatelity), który wymaga także bardzo zaawansowanej technologii. Liczba urządzeń w przestrzeni okołoziemskiej rośnie lawinowo, co pociąga za sobą zaostrzanie przepisów i standardów dotyczących jakości i niezawodności urządzeń.
To kolejna duża szansa dla kontraktowych producentów elektroniki i polskich firm produkujących urządzenia i aplikacje o szerokich zastosowaniach w kosmosie.
- Co planują Państwo przekazać branży podczas kwietniowej konferencji?
Polscy przedsiębiorcy działający w branży elektronicznej stają przed dużą szansą wejścia na kolejny poziom rozwoju swoich możliwości i wykorzystania szansy na rozwój swoich firm w przemyśle kosmicznym. Wartość tego rynku w Polsce szacuje się już na niemal 15 mld złotych.
Konferencja, którą organizujemy, umożliwi zapoznanie się z najnowszymi trendami w rozwoju branży kosmicznej i powietrznej. Będzie można podczas niej poznać przedsiębiorców, którzy już z sukcesem działają w tej branży. Nasi prelegenci zaprezentują mechanizmy i wymagania tego sektora.
Renex do swojej oferty wprowadza szkolenia ESA i będzie pomagał klientom pozyskać środki z Unii Europejskiej na szkolenia branżowe, o czym także opowiemy podczas konferencji.
Kolejnym interesującym zagadnieniem są pomieszczenia czyste, służące do produkcji urządzeń dla przemysłu kosmicznego. Opowiemy, jak należy zaprojektować, zbudować i wyposażyć takie pomieszczenia. Dodatkowym tematem konferencji będą nowe technologie automatyzacji produkcji. Zaprezentujemy tutaj wiele ciekawych, innowacyjnych rozwiązań dla przemysłu elektronicznego, m.in. najnowszej generacji roboty Yamaha, przystosowane do pracy w sterylnych warunkach clean roomów.
Konferencja w liczbach
|
- Jacy paneliści wezmą udział w tym wydarzeniu?
Udział w konferencji wezmą znakomici eksperci, przedstawiciele zarówno sektora biznesowego, jak i najważniejszych instytucji regulacyjnych w branży kosmicznej z Polski i Unii Europejskiej. Będziemy mieli okazję wysłuchać wystąpień m.in. Andresa Ojalill z IPC - Międzynarodowego Stowarzyszenia Przemysłu Elektronicznego, Piotra Orleańskiego z Centrum Badań Kosmicznych, Jerzego Kustry o technologii pomieszczeń clean room czy Kamila Stasiaka z Yamahy.
A to tylko kilka wybranych tematów z bardzo długiej listy panelistów i gości konferencji. Prezentacje przygotują nie tylko zasłużone osobowości, doświadczeni eksperci i reprezentanci europejskiego biznesu, ale także popularyzatorzy i pasjonaci tej tematyki, jak Karol Wójcicki, założyciel największego w Polsce portalu o tej tematyce, "Z głową w gwiazdach".
Można z dużą dozą pewności stwierdzić, że Włocławek w tych dwóch dniach kwietnia stanie się ogólnopolskim centrum przemysłu kosmicznego i nowych technologii. Jako organizatorzy dołożymy wszelkich wysiłków, aby wszyscy nasi goście odnieśli jak najwięcej korzyści i dobrych wspomnień z tego wydarzenia.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Robert Magdziak