Szwedzki eHighway zbudowany pod Sztokholmem ma tylko dwa kilometry. Podczas jazdy tym odcinkiem ciężarówki będą podłączone do sieci za pomocą pantografu. W przypadku wyprzedzania lub zjechania na drogę bez trakcji pantografy będą obniżane i pojazd wykorzysta silnik wysokoprężny. Łączenie i rozłączanie pantografów z siecią możliwe będzie przy prędkości do 90 km/h.
Firma Siemens zrealizowała podobny projekt w Kalifornii, gdzie współpracuje z Volvo. Jeżeli wyniki prowadzonych na dwumilowej drodze testów będą korzystne, w Kaliforni powstanie trzydziestokilometrowa elektryczna autostrada łącząca porty Los Angeles i Long Beach. Rezultaty badań będą znane już w najbliższych miesiącach. Jeszcze jedna doświadczalna trasa Simensa działa również w Niemczech.
Założenia programu badawczego przewidują, że sześćdziesięciotonowa ciężarówka przejeżdżająca w Szwecji 200 tys. km po e-autostradzie oszczędzałaby na kosztach paliwa 75 tys. euro. Oszczędności w przypadku ciężarówki czterdziestotonowej na trasie 100 tys. km w Niemczech ocenia się na około 20 tys. euro. Do obliczeń przyjęto ceny paliw w obu krajach notowane w roku 2014.
źródło: WNP