Światowy rynek dronów czeka na regulacje prawne
| Gospodarka ArtykułyRynek dronów rośnie bardzo szybko - jak podaje Gartner, globalna produkcja bezzałogowców (Unmanned Aerial Vehicle - UAV) wykorzystywanych do celów prywatnych bądź komercyjnych w bieżącym roku sięgnie 3 mln egzemplarzy sprzedanych za 6 mld dolarów. Oznacza to, że do odbiorców trafi prawie o 40% więcej takich maszyn niż w roku 2016. W 2020 r. sektor ten wart będzie już 11,2 mld dolarów.
W Polsce dynamika jest równie imponująca. Jeszcze w 2015 r. branżę wyceniano na około 165 mln zł. Dziś warta jest ponad 200 mln zł. Obecnie kluczowa bariera dla szerokiego wykorzystania dronów w gospodarce to wcale nie technologia, lecz ograniczone zaufanie do aparatów UAV, a przede wszystkim brak precyzyjnych ram prawnych dla korzystania z tych urządzeń.
Ograniczenia dla systemów bezzałogowych stanowią regulacje, które nakazują dronom poruszanie się w zasięgu wzroku operatora. Konieczne jest też rezerwowanie dla tych statków powietrznych określonych pasm częstotliwości, np. 5 GHz. Branża UAV staje jednak nie tylko przed problemami prawnymi, ale także finansowymi. Eksperci twierdzą, że brakuje funduszy na wdrażanie projektów dronowych.