Czy w 2022 roku zakończą się kłopoty z dostępnością półprzewodników?
| Gospodarka KomponentyWydaje się to mało prawdopodobne, gdyż niestety większość informacji płynących z firm półprzewodnikowych sugeruje obecnie, że nierównowaga podaży utrzyma się przez cały 2022 rok. To dlatego, że rozwój potencjału w produkcji układów scalonych nie zalicza się do szybkiego typu działań, a przejście od projektu do produkcji na pełną skalę wymaga znacznego czasu - trwa nawet 3 lata.
Jako przyczyny długiego czasu trwania zaburzeń w łańcuchu dostaw oraz dużej skali problemów wymieniane są ponadto następujące zjawiska:
- problemy pracownicze, gdyż rynki w wielu krajach na całym świecie walczą o dostarczenie siły roboczej, do produkcji i transportu;
- sposoby zarządzania łańcuchem dostaw, które przed pandemią zakładały poszukiwanie najtańszych dostawców na całym świecie, czego rezultatem były często skomplikowane łańcuchy dostaw, które działały jedynie w stabilnych i przewidywalnych warunkach biznesowych;
- nowe warianty wirusa, które nadal sieją spustoszenie w gospodarce;
- większy popyt na towary kosztem usług - konsumpcja wielu usług stała się prawie niemożliwa w pierwszych miesiącach pandemii, co przesunęło wydatki konsumenckie na inne sektory;
- pakiety fiskalne i monetarne, którymi rządy walczyły z pandemią. Taka dodatkowa tania gotówka nakręciła popyt i wywołała wzrost cen.
Stabilizacja warunków rynkowych w łańcuchach dostaw jest powiązana z tymi czynnikami stąd droga do normalności jest bardziej skomplikowana niż dawniej przy podobnych problemach z zaopatrzeniem. Pocieszające jest to, że w kolejnych miesiącach dostępność i czas dostawy będzie coraz bardziej zależeć od typu komponentu. Te wymagające skomplikowanych procesów, narzędzi i testów lub obudów, będą na maszynach ustępować miejsca tym łatwiejszym i szybszym w produkcji.
Fabryki są rozbudowywane i modernizowane, a także budowane są nowe zakłady, co powoduje przenoszenie maszyn i projektów do starszych zakładów oraz kończenie produkcji mało rentownych układów, po to, by zrobić miejsce dla tych, na które zamówień jest najwięcej. Innymi słowy, gdy sytuacja zacznie się poprawiać, niekoniecznie będzie to dotyczyło wszystkich typów chipów.