Jak wyjaśnił CEO Microna Sanjay Mehrotra, celem inwestycji jest zaspokojenie rosnącego zapotrzebowania na chipy przeznaczone dla samochodów, które wymagają coraz większych mocy obliczeniowych dla takich funkcji, jak systemy zapobiegania kolizjom czy systemy ostrzegania przed zjechaniem z pasa ruchu. Firma spodziewa się, że rynek tego typu układów do 2021 roku ulegnie podwojeniu, osiągając wartość 6 mld dolarów.
Źródło: Reuters