W ostatnich dwóch latach na rynku krajowym widoczny jest również nowy model dystrybucji, który można określić jako wirtualny dostawca zagraniczny. Do kategorii tej zaliczają się firmy z terenu Unii Europejskiej, które obsługują rynek z poziomu własnego oddziału macierzystego ulokowanego za granicą i nie otwierają lokalnego przedstawicielstwa. Zatrudniają jedynie kilku „lotnych” inżynierów sprzedaży, którzy zapewniają kontakt i konsultacje przez lokalny numer telefoniczny oraz służą wsparciem technicznym. Taki pracownik wykorzystujący dom jako biuro jest zapewne zalążkiem większego biznesu i pozwala na tani desant na nowym rynku.