Na dobry samochód elektryczny poczekamy jeszcze długo

W mediach zawsze można znaleźć wiele informacji na temat samochodów z napędem elektrycznym, bo motoryzacją, nowinkami i innowacjami z tego zakresu interesuje się wiele osób. Niemniej śledząc tę tematykę, trudno wyrobić sobie zdanie na ten temat. Im media bardziej masowe i popularne, tym zwykle więcej w nich zachwytu nad samochodami elektrycznymi, które są reklamowane jako niezwykle tani i ekologiczny środek lokomocji.

Posłuchaj
00:00

Sugestywne przykłady kosztu energii elektrycznej wymaganej do przejechania 100 km w porównaniu do równoważnych cen paliw też niewątpliwie pobudzają wyobraźnię. Znacznie rzadziej pojawiają się informacje o tym, że samochody elektryczne są drogie, że ich akumulator wystarcza z grubsza tylko na pięć lat, że sprzedaż w zasadzie wynika tylko z tego, że wiele państw dopłaca kupującym duże sumy w ramach promocji rozwiązań ekologicznych.

Jeszcze rzadziej można się natknąć na materiały, które dyskutują z aspektem ekologicznym tego środka transportu lub wręcz podważają sens całego przedsięwzięcia, analizując koszty pozyskania energii elektrycznej, produkcji samochodu i późniejszego serwisu i utylizacji akumulatora. Takie głosy też są, z tym że najczęściej płyną z niewielkich zagranicznych grup badawczych, które pracują bez powiązania marketingowego z rynkiem. Taka dość chłodna ocena przedstawiona została ostatnio w ramach "Th e Battery Show" w Detroit. Zgodnie z wnioskami w najbliższych latach nie pojawią się na rynku żadne nowe technologie związane z gromadzeniem energii, które mogłyby spowodować, że rynek pojazdów EV zacznie się szybko rozwijać.

Mimo że koszt ogniw litowo-jonowych używanych do zasilania tych aut systematycznie maleje, to jednak od strony technicznej ogniwa te rozwijają się stosunkowo wolno. Gęstość energii cały czas jest niewielka i na horyzoncie nie widać żadnych przesłanek, że coś się niedługo zmieni. Drogi akumulator o ograniczonej pojemności będzie więc ciągle kamieniem u szyi dla nowoczesnej motoryzacji i obiektem, który będzie sprowadzał na ziemię oczekiwania wielu entuzjastów.

Zdaniem uczestników sympozjum, w rejonach gdzie nie ma wsparcia państwa poprzez dotacje gotówkowe przy zakupie, system ulg w opłatach za parkowanie i podobnych, sprzedaż jest bliska zera. Potwierdzają to nawet statystyki z Polski, gdzie pojazdy z napędem elektrycznym można liczyć na palcach.

Szczegółowe spostrzeżenia mówią też o wielu innych ważnych problemach. Trwałość akumulatora litowo-jonowego nie jest duża, co burzy cały misternie opracowany plan oszczędności i powoduje, że potencjalni klienci boją się tej inwestycji, traktując ją jako pełną pułapek. Czas ładowania przekracza godzinę i nic nie zapowiada, aby można go skrócić, bo niestety akumulatory litowe przy bardzo dużych prądach potrafi ą się przegrzewać i zapalać. Zasięg rzędu 100 km wyklucza traktowanie takiego pojazdu jako coś funkcjonalnego i powoduje, że zawsze jest to drugi samochód w rodzinie.

Pomysł bezprzewodowego ładowania akumulatora, znany z telefonów komórkowych, też oceniono jako mało realny, przy tak dużym wymaganym poziomie mocy. Listę problemów należy ponadto rozszerzyć o rozbudowane układy elektroniczne związane z konwersją mocy i odzyskiwaniem energii podczas hamowania. Bezsprzecznie samochód elektryczny jest prosty od strony mechanicznej, co jest przedstawiane jako zaleta, ale w zasadzie się nie mówi, że prostota mechaniczna została zrównoważona znaczną komplikacją układową ze strony elektroniki. Po wpadkach z elektronicznym pedałem gazu w toyotach, faktycznie lepiej tego nie nagłaśniać.

W przypadku samochodów elektrycznych kreowanie rzeczywistości przez pisanie wyłącznie o zaletach, przemilczanie wielu ważnych faktów związanych z eksploatacją jest nieefektywne i paradoksalnie prowadzi do tego, że potencjalni klienci zaczynają traktować je jako minę-pułapkę. Skoro pisząc o pojazdach EV, media masowe nie potrafi ą zachować rzetelności, czas, aby liczniej głos zabierali specjaliści branżowi.

Robert Magdziak

Powiązane treści
Francja planuje budowę elektrycznego samochodu za mniej niż 7500 dolarów
Byli pracownicy Tesli chcą zbudować fabrykę elektrycznych samochodów za 1 mld dolarów
Dobre perspektywy wzrostu na rynku energoelektroniki
Samochody elektryczne nie budzą zainteresowania
Szybkość ładowania zdecyduje o przyszłości rynku samochodów elektrycznych
Toyota zapłaciła 1,2 mld dolarów kary za uchybienia w zakresie bezpieczeństwa samochodów
Czy superkondensatory z grafenu wywołają prawdziwą ekspansję samochodów elektrycznych?
Tesla Motors będzie ładować samochody elektryczne w 5 minut
Problem zużytych baterii po samochodach hybrydowych
Zobacz więcej w kategorii: Opinie
Komponenty
GPSR i NIS 2 zmieniają warunki w dystrybucji
Elektromechanika
Farming 4.0 i Agriculture 4.0, czyli nowoczesne rolnictwo
Mikrokontrolery i IoT
Czas na mikrokontrolery z AI
Komunikacja
Zagłuszanie i podszywanie się pod GNSS to codzienność
Aktualności
Słuchawki z DSP zapewnią nam dźwięk przestrzenny
Zasilanie
Nanobaterie - małe wymiary, duże możliwości
Zobacz więcej z tagiem: Artykuły
Statyczne
Logowanie
Targi krajowe
Warsaw Industry Week 2025 - 9. edycja
Targi krajowe
Targi przemysłowe SYMAS & MAINTENANCE
Zapytania ofertowe
Unikalny branżowy system komunikacji B2B Znajdź produkty i usługi, których potrzebujesz Katalog ponad 7000 firm i 60 tys. produktów