Biblioteki - temat wiecznie aktualny

Podstawą dobrej pracy z oprogramowaniem EDA są biblioteki zawierające dane o podzespołach i ich modele symulacyjne. W idealnym przypadku te bazy powinny zawierać wszystkie dostępne na rynku elementy i to już w momencie ich wprowadzania na rynek. To oczywiście jest niemożliwe, a biorąc pod uwagę, że codziennie na rynku pojawia się minimum kilka nowych komponentów, aktualność bibliotek nierzadko staje się dla konstruktorów problemem.

Dla producentów oprogramowania EDA utrzymywanie kompletnych i aktualnych bibliotek jest wielkim wyzwaniem kosztowym, gdyż wymaga zatrudnienia wielu osób do wpisywania danych. Niestety branża EDA nie dorobiła się jeszcze standardu technicznego opisu danych związanych z parametrami podzespołów takiego, z którego mogłyby korzystać wszystkie firmy.

Niekompatybilność bibliotek nie pozwala też przygotowywać modeli symulacyjnych i opisów przez producentów elementów półprzewodnikowych, którzy mogliby takie dane traktować jako część kart katalogowych. Na razie nie widać szans na zmianę tej sytuacji, co powoduje, że wielu użytkowników programów projektowych zmuszonych jest samodzielnie dodawać podzespoły do bazy danych programu.

Narzędzia dla mikrokontrolerów i programy specjalistyczne

Rys. 7. Wyniki redakcyjnej ankiety zawierającej zebrane odpowiedzi na pytania o to, jakie cechy ofert dostawców oprogramowania są dla klientów ważne

Ogromna większość urządzeń elektronicznych zawiera obecnie w sobie mikrokontrolery, często nawet więcej niż jeden. Poza częścią sprzętową w takich systemach konieczne jest przygotowanie oprogramowania firmware zarządzającego ich działaniem. Innymi słowy, poza oprogramowaniem EDA biuro projektowe zajmujące się systemami embedded musi mieć wiele programów narzędziowych, takich jak programator, środowisko programistyczne i jakiś kompilator.

Do tego dochodzą narzędzia uruchomieniowe, a więc symulatory i debuggery oraz programy związane z interfejsem JTAG do wgrywania kodu i testowania poprawności montażu. Na rynku jest wiele pozycji tego typu, a firmy mogą wybierać spośród wielu różnych języków programowania, płatnych i darmowych wersji, zgodnie ze swoimi preferencjami i możliwościami.

Im bardziej złożony projekt, tym niestety mniej narzędzi jest darmowych, a te profesjonalne są droższe. Taka sytuacja ogranicza niestety tempo rozwoju rynku, bo w przypadku systemów mikroprocesorowych zmiany następują szybko. Co chwila wchodzące na rynek nowe platformy, bardziej złożone mikrokontrolery wymuszają na firmach nieustanne inwestycje w oprogramowanie, co niestety jest problemem.

Dlatego wielu producentów bazuje na bezpłatnych środowiskach IDE dostarczanych przez producentów mikrokontrolerów, jak na przykład MPLAB Microchipa lub AVR Studio Atmela. Zawierają one nawet kompilator C, przez co konkurencja na rynku płatnych programów narzędziowych dla mikrokontrolerów jest silna.

Struktura odbiorców i co się liczy w ofertach

Rys. 8. Najpopularniejsze marki związane z oprogramowaniem inżynierskim na rynku w Polsce

Jeszcze kilka lat temu niezłą sytuację na rynku oprogramowania EDA zapewniały inwestycje zagraniczne. Wiele takich przedsiębiorstw otwierało wtedy w Polsce swoje biura, gdzie na bazie naszych specjalistów powstawały lokalne ośrodki projektowe lub rozszerzano potencjał istniejących placówek. Dzisiaj widać zdecydowany brak nowych takich inwestycji. Spowolnienie gospodarcze na świecie zahamowało taką ekspansję i zrewidowało wiele wcześniejszych planów.

W chwili obecnej największe zainteresowanie zakupem nowych systemów oprogramowania EDA przejawiają wyższe uczelnie techniczne i instytuty naukowe, niemniej z punktu widzenia sprzedaży niekoniecznie przekłada się to na obroty, ponieważ jednostki takie często korzystają z możliwości kupna programów w wersjach edukacyjnych z dużym rabatem. Potwierdzają to wyniki uzyskane z ankiet, które pokazane zostały na rysunku 6.

Poza producentami elektroniki profesjonalnej, którzy wydają się naturalnymi i najbardziej typowymi odbiorcami oprogramowania, placówki naukowe i uczelnie notowane są tylko nieznacznie słabiej. Niemniej biorąc pod uwagę, że od strony kwotowej wielkości sprzedaży świat nauki niekoniecznie musi być liderem, jasne jest, że koniunktura w branży jest pochodną inwestycji z zagranicy i sytuacji na rynku elektroniki profesjonalnej.

Podobnie jak w wielu innych sektorach rynku największe powodzenie w przypadku programów EDA mają pakiety zapewniające podstawową funkcjonalność, a więc rysowanie schematu i projektowanie płytki drukowanej plus symulacja i optymalizacja projektu. Idąc po najmniejszych kosztach, taki zestaw da się złożyć już z dwóch pakietów oprogramowania.

Wykorzystując jako jeden darmowy symulator Tina i jako drugi popularny pakiet EDA, koszt całości zaczyna się od około 3 tys. złotych, czyli bardzo mało z punktu widzenia finansów firmy. Przykład ten przekonuje, że firmy oceniają nie zawsze kupno pełnego pakietu od renomowanego światowego producenta jako rozwiązanie dla siebie optymalne. Do takich wniosków można dojść również, analizując opracowane statystycznie dane na temat tego, co w ofertach dostawców oprogramowania liczy się w największym stopniu (rys. 7).

Tabela 2. Dane kontaktowe do firm wymienionych w tabeli 1

Czołowe pozycje dla ceny i możliwości projektowych nie są z pewnością zaskoczeniem, gdyż są to dwa najważniejsze czynniki determinujące, co można zrobić i jakim kosztem. Natomiast trzecie miejsce dla doświadczenia z poprzednich wersji oraz kolejne dla marki producenta zasługują na komentarz, gdyż wskazują, że projektanci są silnie związani z wykorzystywanymi narzędziami i zmiana platformy projektowej lub dostawcy oprogramowania nie jest decyzją podejmowaną chętnie.

Jest to też dowód, dlaczego superpromocje, pozwalające osobom zmieniającym platformę oprogramowania na konkurencyjną wraz z migracją projektów otrzymać nowe narzędzia, nierzadko trafiają w pustkę. Kilka akcji wymierzonych w Altium przez konkurencyjne firmy nie przyniosło wielkich efektów, gdyż siła przyzwyczajenia przeważyła. Ostatnią rzeczą wartą uwagi jest wysokie znaczenie możliwości rozbudowy pakietu oprogramowania oraz dostępność darmowych lub niedrogich aktualizacji.

Wiadomo, że program jest inwestycją na długi czas i musi być okresowo modernizowany, aby można było za jego pomocą sprostać bieżącym wymaganiom technicznym. Koszt obsługi technicznej programu wlicza się do całkowitego kosztu posiadania narzędzia i z pewnością ceny aktualizacji są w stanie zaważyć na łącznych kosztach korzystania z oprogramowania. To, że firmy kierują sie tym parametrem przy zakupach, z pewnością jest oznaką dojrzałości rynku.

Zapytania ofertowe
Unikalny branżowy system komunikacji B2B Znajdź produkty i usługi, których potrzebujesz Katalog ponad 7000 firm i 60 tys. produktów
Dowiedz się więcej

Prezentacje firmowe

Polecane

Nowe produkty

Zobacz również