Kto zleca projektowanie?
Z punktu widzenia potencjału branży najlepiej byłoby, aby jak najwięcej zleceń płynęło ze strony dużych firm i partnerów zagranicznych, gdyż takie firmy są w stanie zapewnić najszybszy wzrost i dać dobry zarobek. Tymczasem według danych pokazanych na rysunku 10, najwięcej zleceń płynie ze strony małych krajowych firm (31%) lub przedsiębiorstw średniej wielkości, które razem tworzą dwie trzecie strumienia popytu na omawiane usługi.
Jacek Dudakierownik działu marketingu w firmie Evatronix
Dwoma najważniejszymi czynnikami, jakie wpływają na rozwój usług projektowania urządzeń elektronicznych w Polsce są doskonała baza młodych, wykształconych inżynierów oraz wciąż relatywnie niskie koszty pracy w porównaniu do krajów Europy Zachodniej czy USA. Dzięki różnym programom unijnym studenci uczelni technicznych mają wiele okazji do wymiany wiedzy i doświadczeń ze studentami uczelni światowych. W tej materii nie mamy się czego wstydzić. Firma Evatronix od lat znana jest z tego, że zatrudnia świeżo upieczonych inżynierów i daje im możliwość błyskawicznego rozwoju poprzez prowadzenie samodzielnych projektów lub współuczestnictwo w większych przedsięwzięciach i doskonalenie się pod okiem bardziej doświadczonych współpracowników. Mimo, że już minęły czasy, kiedy Polska była swoistym Eldorado dla korporacji światowych ze względu na supertanią i wykwalifikowaną siłę roboczą i w tej chwili cenimy się dużo wyżej i jesteśmy drożsi od chińskich czy tajwańskich inżynierów, to wciąż cena pozostaje naszą istotną kartą przetargową. Poprzez kontakty z czołówką światowych "domów projektowych" oraz producentów chipów firmy z naszego regionu są wartościowym partnerem w dyskusji, co jest niezbędne w przypadku prowadzenia działalności usługowej, jako że klient liczy również na doświadczenie i zmysł projektowy firmy, jakiej zleca wykonanie produktu.
Ze względu na fakt, że proces projektowania urządzenia elektronicznego zaczyna się od projektu układu scalonego, jaki będzie realizował zadaną funkcjonalność sprzętową, nasi klienci oczekują, że oferowane przez nas rozwiązania będą spełniały w 100% ich wymagania. Dotyczy to jednakowo dodawania specjalnych cech do oferowanych przez nas produktów, jak również optymalizacji kodu, czasem nawet pozbycia się kilku funkcji w imię oszczędności miejsca na krzemie. Podobnie istotna jest końcowa zgodność produktu z właściwą mu specyfikacją, mimo wprowadzonych zmian. Istnieją rynki, takiej jak USB, gdzie certyfikat organizacji zarządzającej standardem (w tym przypadku USB-IF) jest niezbędny do sukcesu sprzedażowego. Drugim, bardzo istotnym czynnikiem jest dyspozycyjność i szybkość działania. Czynnik time-to-market, czyli czas, jaki jest potrzebny do wejścia z produktem na rynek, to równoważny kosztom układu i jego funkcjonalności czynnik sukcesu.
Zmiany, jakie nastąpiły w gospodarce w roku 2008, tj. krach na rynkach finansowych, bardzo szybko dotknął naszą branżę. Stało się to z prostego powodu - projektowanie układów scalonych to pierwszy etap tworzenia zaawansowanej elektroniki, a jeśli rynek ma trudności ze zbytem tej już stworzonej, to zarzucanie nowych, kosztownych inicjatyw wydaje się być najłatwiejszym źródłem oszczędności. Oczywiście nie można ich wstrzymywać w nieskończoność, gdyż nie każda firma w równym stopniu odczuła kryzys, a wszystkie chcą pozostać konkurencyjnymi, dlatego już po 18 miesiącach od załamania się rynku firma Evatronix wyraźnie odczuła poprawę nastrojów wśród swoich klientów. Obecnie firma realizuje z powodzeniem agresywny plan sprzedaży, wprowadzając na rynek superszybki kontroler łącza szeregowego USB 3.0 oraz szereg udoskonaleń do linii mikrokontrolerów serii 8051 i kontrolerów pamięci NAND Flash oraz SD. |
Tylko co piąty projekt pochodzi z zagranicy, co można odczytywać tak, że o ile Polska osiągnęła dobry potencjał i pozycję kooperanta na rynku montażu kontraktowego, to niestety usługi projektowe nie są jeszcze tak dobrze rozpoznawalne. Iskierka nadziei kryje się w nowych, innowacyjnych firmach, których na razie jest około 17%, niemniej one mogą najłatwiej odrzucić uprzedzenia i lęki związane z wprowadzeniem obcych osób w tajniki technologiczne własnego rozwiązania.
Ostatni wykres, przedstawiony na rysunku 11, koncentruje się na tym samym pytaniu, ale od strony branży. Górne pozycje obsadzone zostały przez zastosowania przemysłowe: automatykę i systemy pomiarowe. Znaczące miejsca przypadły komunikacji bezprzewodowej i oświetleniu bazującemu na LED, co potwierdza wcześniejsze wnioski tej analizy.
Z kolei niskie wskazania na medycynę, sektor AGD oraz zastosowania elektroniki w transporcie i kolei wynikają z tego, że producenci związani z tymi rynkami mają zwykle rozbudowane działy konstrukcyjne, działają w na tyle dużej skali, że są w stanie zapewnić sobie komplet usług produkcyjnych łącznie z projektowaniem, montażem i produkcją detali mechanicznych.
Firmy związane z medycyną lub podobnymi obszarami, gdzie istnieją specyficzne wymagania techniczne, normy branżowe i rozbudowane wymagania dotyczące bezpieczeństwa użytkowania, nawet gdyby chciały zlecić projektowanie, mogą mieć kłopot ze znalezieniem na rynku kompetentnego w tych obszarach usługodawcy. A trudno oczekiwać, że skorzystają z oferty producenta konkurencyjnego sprzedającego nadwyżkę mocy projektowych.