Kompleksowość niezmiennie pożądana
Cały czas zwiększa się znaczenie kompleksowej usługi produkcyjnej i firmy EMS nieustannie poszerzają katalog dostępnych operacji, często o specjalistyczne usługi, takie jak kontrola rentgenowska, selektywne lutowanie i lakierowanie, montaż mechaniczny, wykonywanie wiązek kablowych i podobne (wytwarzanie elementów metodą druku 3D). Kompleksowość zapewnia także wydzielona linia do szybkiego prototypowania oraz magazyn komponentów z kontrolowaną atmosferą.
Poza procesami produkcyjnymi w zapewnieniu kompleksowości pomaga projektowanie. Niekoniecznie od razu takie zaawansowane, bo rynek potrzebuje nawet prostego przeprojektowania płytki pod inne komponenty, modernizacji pod mniejsze wersje, te montowane automatycznie itp. W dalszej kolejności dochodzi pełne projektowanie, potem badania inżynierskie, dalej optymalizacja konstrukcyjna produktów pod kątem produkcji i technologicznej łatwości, serwis gwarancyjny i podobne zagadnienia.
Najważniejsze czynniki negatywne dla rynku 7#
Zestawienie najważniejszych czynników przeszkadzających w rozwoju rynku otwierają długie czasy dostaw podzespołów, bo jest to aktualnie największy i najbardziej dotkliwy problem daleko wykraczający poza mikrokontrolery i motoryzację. Pozostałe czynniki to wzrost kosztów materiałów do produkcji i inwestycji. Poza podzespołami i materiałami problemy mają charakter kadrowy – coraz większa liczba firm tego typu tworzy lukę w dostępności specjalistów i zwiększa koszty działalności (fundusz płac), zwłaszcza w zakresie personelu technicznego średniego szczebla.
Branża EMS bezsprzecznie zmienia się w tym kierunku, a powodem jest wysoki koszt pracy inżynierskiej, ograniczona dostępność doświadczonych specjalistów i złożoność zagadnień projektowych. Wiele firm działających w mniejszej skali nie dysponuje takim projektantami, nie ma na to środków albo nie jest w stanie zapewnić im zajęcia na cały etat. Producentowi EMS łatwiej spełnić te warunki, bo ma wielu klientów i zna się na technologii produkcji. Zwłaszcza takiemu, który sam coś wytwarza, a jako EMS sprzedaje nadwyżki mocy.
Tomasz Grzyśka
wiceprezes zarządu ds. rozwoju w Elgór+Hansen
- Jak sobie radzicie z kupowaniem elementów do produkcji?
Obecna sytuacja na rynku komponentów na pewno nie jest łatwa. Jednak na przestrzeni lat zdarzały się już okresy, gdy były problemy z zaopatrzeniem i zawsze sobie radziliśmy w takich sytuacjach. Obecnie też staramy się zapewnić naszym klientom produkt na czas, chociaż wymaga to od nas dużo większego zaangażowania i nakładu pracy. Niestety często zdarza się, że jakiś kluczowy komponent np. procesor akurat w stosowanej wersji jest niedostępny. Wtedy podejmujemy decyzję o zmianie projektowej na element, który akurat jest dostępny w dużych ilościach. Zwykle taka zmiana jest kosmetyczna, ale niezbędna, aby zapewnić ciągłość dostaw.
Klienci są zainteresowani coraz bardziej kompleksową usługą EMS i my się do tego dopasowujemy. Oczekiwania rynku to już nie tylko montaż obwodów drukowanych, ale również testowanie, uruchomienie, różnego rodzaju pokrycia izolacyjne oraz montaż końcowy. Pod tym kątem jesteśmy elastyczni i staramy się dopasować do coraz wyższych wymagań. Stale rozwijamy swoją bazę sprzętową i ostatnim zakupem jakiego dokonaliśmy, był kolejny klimatyzowany automatyczny magazyn elementów.
|