Czas na jakość komunikacji
Jeszcze kilka lat temu dużą wartością aplikacyjną było to, że istniała możliwość radiowej wymiany danych, uwalniająca od przewodów, dająca dostęp do Internetu lub pozwalająca stworzyć sieć kratową. Dzisiaj jest to jedynie warunek konieczny, coś, co projektanci traktują jako oczywistość i wartość dawno zdobytą. Obecnie więcej uwagi kierowane jest na jakość komunikacji, czyli pewność tego, że kanał komunikacji zapewni deklarowaną przepustowość, że nie będzie opóźnień, zacięć, rozłączeń, konieczności resetowania ustawień protokołu i podobnych problemów. Najlepsze rozwiązanie modułu i urządzenia do komunikacji bezprzewodowej jest takie, że działa od momentu załączenia zasilania, a całą obsługę techniczną, w tym modyfikację ustawień, aktualizację oprogramowania, podglądanie stanu z raportowaniem, realizuje się zdalnie (drogą radiową).
Sprzętu elektronicznego w naszym otoczeniu szybko przybywa, dotyczy to też rozwiązań IoT, które z definicji komunikują się bezprzewodowo. Bardzo często są to urządzenia standardowe, a więc z Bluetooth lub Wi-Fi, na skutek czego dostępne pasmo radiowe potrafisię szybko zapchać. Pierwszym efektem jest właśnie spadek wydajności, zasięgu, płynności działania.
Z oczywistych przyczyn projektanci zwracają na to coraz więcej uwagi i wybierają produkty, które lepiej sobie radzą z utrzymaniem QoS. Wiadomo, że widmo dostępne dla danego standardu komunikacji nie jest z gumy, ale wiele można poprawić za pomocą oprogramowania i rozwiązań sprzętowych toru radiowego.