Chiny rozwijają fabryki półprzewodników - w 2018 roku zainwestują 10 mld dolarów
| Gospodarka ArtykułyW ostatnich latach chińskie władze aktywnie wspierają krajowy przemysł półprzewodników, oferując branży potężne wsparcie kapitałowe. Według doniesień Semiconductor Equipment and Materials International (SEMI), chiński przemysł półprzewodnikowy w 2018 roku wyda na rozwój fabryk ponad 10 mld dolarów. Raport SEMI podkreśla, że w Chinach łączne wydatki na materiały i sprzęt do produkcji półprzewodników od 2004 do 2014 roku przekroczyły 70 mld dolarów. W tym czasie zarówno działający w Chinach producenci spoza Państwa Środka, jak i wytwórcy krajowi zrównali się pod względem rozwoju zdolności produkcyjnych.
Choć w Chinach w latach 2004-2014 powstało wiele znaczących zakładów półprzewodnikowych, SEMI zaznacza, że do końca 2014 roku zdolności produkcyjne chińskich fabryk płytek półprzewodnikowych nie osiągnęły poziomu pozwalającego zaspokoić 10% globalnego zapotrzebowania, a chińskie zaawansowane procesy produkcyjne pozostawały daleko za możliwościami zagranicznych producentów.
Aby rozwiązać ten problem, chiński rząd ogłosił narodowy program rozwoju przemysłu półprzewodnikowego, którego celem jest dalszy rozwój technologii oraz możliwości łańcucha dostaw, tak by dojść do poziomów międzynarodowych.
Rząd chiński zakłada, że branża półprzewodnikowa będzie strategicznym liderem przemysłowym. Zaangażowane fundusze inwestycyjne mają zagwarantować, że inwestycje w fabryki półprzewodników będą wzrastać. SEMI przewiduje, że zaplanowane na 2018 rok wydatki przekraczające 10 mld dolarów mogą w najbliższych latach utrzymać się na tym poziomie.
SEMI przewiduje, że w przyszłości szybko rozwijający się chińscy producenci i krajowy łańcuch dostaw będzie musiał sprostać wyzwaniom, takim jak ochrona własności intelektualnej, przejmowanie najlepszej kardy pracowniczej oraz nadmierne uzależnienie od wsparcia rządowego. Jeśli chińskie firmy chcą utrzymać swoją rynkową konkurencyjność, powinny tworzyć więcej trwałych i skutecznych modeli biznesowych oraz unikać ekspansji, bazując jedynie na wojnach cenowych.
źródło: TechNews