TrendForce zwraca uwagę na fakt, że rządy wielu państw są coraz bardziej zaniepokojone planami Chin dotyczącym stworzenia zintegrowanego wewnętrznego łańcucha dostaw IC, a próby pozyskiwania przez chińskie firmy nowych technologii, rynków i innych zasobów poprzez nabywców zagranicznych napotykają opory. Na przykład kilka transakcji proponowanych przez Tsinghua Unigroup zostało zablokowanych przez brak zgód urzędów regulacyjnych. Niedawno fundusz inwestycyjny Fujian Grand Chip wycofał się z transakcji dotyczącej firmy Aixtron z powodu sprzeciwu ze strony rządu Stanów Zjednoczonych.
Analitycy zauważają również, że większość celów chińskiego headhuntingu stanowią ludzie zaangażowani w rozwój procesu produkcyjnego i projektowania układów scalonych, a za nasilenie rekrutacji odpowiada boom w zakresie budowy fabryk w Chinach. Obecnie w Państwie Środka powstaje 11 fabryk 12-calowych płytek półprzewodnikowych. TrendForce przewiduje, że po osiągnięciu pełnych zdolności operacyjnych zakłady te będą produkować ponad 900 tys. płytek miesięcznie.
Ponadto największe chińskie przedsiębiorstwa półprzewodnikowe, w tym Yangtze River Storage Technology (YRST), Fujian Jin Hua Integrated Circuit (JHICC), Hefei Chang Xin oraz Nanjing zależny od Tsinghua Unigroup, będą pracować nad produkcją pamięci DRAM i 3D-NAND Flash. Poszukujący pracowników skupią się zatem na zatrudnianiu specjalistów w dziedzinie pamięci. By ich zachęcić, chińskie firmy półprzewodnikowe oferować będą wysokie zarobki. Firma TrendForce spodziewa się, że wojna łowców talentów przyczyni się też do poprawy sytuacji krajowych specjalistów z branży.
Chiny wciąż mają dużo do zrobienia w zakresie kształcenia i rozwijania miejscowej siły roboczej dla przemysłu IC. Liczba specjalistów w branży półprzewodnikowej zależy od interakcji między instytucjami akademickimi i badawczymi a przedsiębiorstwami produkcyjnymi. Ci, którzy uczą się na uniwersytetach, nie mogą zdobywać niezbędnych doświadczeń zawodowych, jakich wymagają od swoich pracowników przedsiębiorstwa. Jednocześnie niewiele uczelni może sobie pozwolić na budowę i utrzymywanie laboratoriów szkoleniowych, które imitują rzeczywiste zakłady produkcyjne. Aby uzyskać sprzęt i ekspertów z prawdziwym doświadczeniem w produkcji, instytucje te będą polegać na finansowaniu ze środków rządowych.
Chiny będą również opracowywać i rozszerzać programy edukacyjne. Do pilnych zadań należy pozyskiwanie wysokiej klasy kadry dydaktycznej i przyspieszenie tworzenia placówek szkoleniowych zapewniających zdobywanie doświadczenia w pracy. Aby możliwe było wzmocnienie całej branży, wysiłki rekrutacyjne będą musiały obejmować osoby zatrudniane w całym łańcuchu dostaw, także sekcje materiałów i wyposażenia, czyli najsłabsze ogniwa przemysłu IC w Chinach - chińskie firmy zajmujące się wyposażeniem produkcyjnym muszą znaleźć sposoby redukcji ograniczeń importowych.
źródło: TechNews