Nowości
Zainteresowanie poprawą jakości produkcji widać w każdym przypadku, gdy pyta się dostawców o nowe produkty, o to, co jest kołem zamachowym rynku i co cieszy się rosnącą popularnością. W znakomitej większości firmy wymieniają wówczas wizyjne systemy inspekcji, testery funkcjonalne, sprzęt do inspekcji AOI i X-Ray oraz pasty SPI.
Urządzenia te pozwalają na szybką i wnikliwą kontrolę poprawności montażu pakietów, zwłaszcza gdy płytki zawierają układy BGA oraz microBGA, małe elementy o rozmiarze 0201 albo i 01005. Postęp w elektronice szybko przenosi się na sferę produkcji, gdyż nowe miniaturowe elementy elektroniczne, także te w obudowach bezwyprowadzeniowych, coraz liczniej i częściej pojawiają się na płytkach.
Wiele nowych funkcji i możliwości staje się dostępnych właśnie dzięki temu, że w projektach wykorzystano nowe elementy, a aby je montować, testować, czyli po prostu wykorzystywać, trzeba mieć stosowny sprzęt.
To samo dotyczy większej wrażliwości nowoczesnej elektroniki na zaburzenia, wpływ środowiska, narażenia mechaniczne, upływ czasu i podobne czynniki, które są konsekwencją rosnącej złożoności układów elektronicznych, szybkiej miniaturyzacji oraz pokrewnych im trendów, takich jak coraz niższe napięcia zasilania, większe częstotliwości pracy i podobne.
Większa wrażliwość elektroniki na wpływ środowiska leży u źródła rosnącej popularności kolejnego segmentu urządzeń, jakim jest sprzęt do selektywnego nakładania powłok ochronnych (konforemnych), lutowania selektywnego i kondensacyjnego. Zainteresowanie takimi technologiami to efekt rosnącej złożoności płytek drukowanych, które zawierają obok siebie wiele różnych elementów elektronicznych, w tym tych montowanych powierzchniowo i technologią przewlekaną, takich gdzie obok siebie umieszczone są małe i duże elementy itp.
Sprzęt do lakierowania pozwala zabezpieczyć płytki przed wpływem środowiska, ograniczyć możliwość degradacji ścieżek w obwodach drukowanych na skutek wilgoci, rozrostu whiskhersów, co jest niezwykle ważne w sprzęcie profesjonalnym i aplikacjach przemysłowych. Lutowanie selektywne pozwala z kolei ograniczyć liczbę etapów technologicznych w produkcji, gdyż bardzo rzadko płytki drukowane zawierają wyłączne układy SMD.
W typowym przypadku zawsze część podzespołów montowana jest ręcznie w technologii przewlekanej z lutowaniem na fali, na przykład gniazda, złącza, radiatory, elementy indukcyjne i podobne. Nie tylko oznacza to większe koszty produkcji, ale niestety ma też negatywne konsekwencje dla jakości. Producenci sprzętu technologicznego nieustannie analizują takie obszary, szukając możliwości automatyzacji i ulepszenia technologii w produkcji.
Przykładem, że wyniki takich działań pojawiają się na rynku, mogą być nowe wielogłowicowe automaty montażowe, w których poza układaniem podzespołów SMT dodatkowo zapewniono możliwość montażu elementów przewlekanych lub łączących montaż SMT z nakładaniem pasty i kleju. W ten sposób zamiast dwóch-trzech urządzeń wystarcza jedno.
Być może niedługo na rynku pojawi się sprzęt będący kompletnym centrum produkcji zdolny nałożyć klej i pastę lutowniczą, ułożyć elementy SMT i zamontować THT, a nawet z opcją inspekcji AOI. Nawet jeśli takie urządzenia nie zapewnią wielkiej wydajności, to i tak dla wielu producentów, którzy wytwarzają małe i średnie serie, mogą one okazać się cennym elastycznym i zajmującym niewiele miejsca w budynku stanowiskiem produkcyjnym.
Wzrost zaawansowania technologicznego widać w każdym obszarze rynku związanym z montażem komponentów, na przykład urządzeniami do inspekcji pasty w trzech wymiarach, montowaniem układów w technologii PoP (Package over Package), pracą na płytkach drukowanych o dużych rozmiarach przekraczających 1 metr. Rośnie zainteresowanie dodatkowymi możliwościami urządzeń, np. w automatach montażowych pomiarem siły nacisku ssawki, weryfikacją komponentów, inteligentnymi podajnikami, funkcjami traceability i podobnymi udogodnieniami.
Nowości poza montażem
Nowe produkty nie tylko wiążą się z automatami do montażu podzespołów. Tematyka sprzętu technologicznego jest bardzo szeroka, na tyle, że wszystkich innowacji nie sposób nawet wymienić. W redakcyjnych ankietach specjaliści wskazywali wiele sprzętu do zastosowań serwisowych, na przykład stacje lutownicze z rozlutownicą, automatyczne dyspensery pasty, kleju oraz urządzenia do "conformal coatingu", jonizatory powietrza do hal produkcyjnych, a nawet oświetlenie LED, krzesła ESD i modułowe meble przemysłowe.
Własny park maszynowy oczkiem w głowie firm
Coraz więcej producentów elektroniki inwestuje we własne linie produkcyjne, ograniczając w ten sposób zlecenia dla dostawców EMS. Ma im to przynieść oszczędności, lepszą jakość, większą elastyczność, a przez to zapewnić wzrost konkurencyjności wyrobów. To zjawisko wydaje się w pewnej opozycji do trendu outsourcingu, który miał zdominować produkcję elektroniki.
Rosnąca złożoność płytek drukowanych, coraz mniejsze i delikatniejsze elementy miały stopniowo zmieniać proporcje pomiędzy produkcją we własnym zakresie i kontraktową na korzyść tej ostatniej. Niemniej nie widać, aby taki proces stawał się dominującym trendem, bo wielu producentów rozbudowuje swoje parki maszynowe, widać też przypadki, że są firmy, które po osiągnięciu odpowiedniej skali działania inwestują we własne działy produkcji.
Powodów, że tak się dzieje, jest kilka i jeden z nich, dotyczący chęci lepszej kontroli, możliwości szybkich zmian w wytwarzanym asortymencie i szybkiego reagowania na potrzeby rynku, cały czas jest podnoszony od lat. Do tego dochodzi to, że podobnie jak firmy kontraktowe, tak samo producenci elektroniki mogą korzystać z dotacji i wsparcia ze strony funduszy i programów rozwojowych, przez co zakupy linii technologicznej na własne potrzeby stały się celem osiągalnym i realnym.
Za trzeci czynnik może być uznana coraz lepsza i bardziej konkurencyjna oferta rynku w zakresie sprzętu produkcyjnego, dzięki której podstawowy zestaw o niewyszukanych możliwościach daje się kupić za stosunkowo niewielkie pieniądze. Producenci w ostatnich latach wprowadzili na rynek też szereg urządzeń skonstruowanych specjalnie na potrzeby małych firm produkcyjnych.
Robert KaczorowskiRobTools SMT
Z uwagi na koszty firmy produkcyjne próbują maksymalnie zautomatyzować swoje procesy produkcyjne. Widać to w strukturze sprzedaży sprzętu, gdyż poza głównym sprzętem montującym, czyli automatami do montażu elementów powierzchniowych SMD i THT, bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się testery do inspekcji optycznej AOI do kontroli nadrukowanej pasty lutowniczej SPI, testery ICT do elektrycznego testu zmontowanej PCB oraz testery do kontroli montażu układów BGA i µBGA. Szczególnie rozumieją to firmy, które świadczą usługi montażowe. Takie wyposażenie wzbudza zaufanie u przyszłych kontrahentów, którzy mają pewność, że usługa montażu zostanie wykonana poprawnie z pełną kontrolą procesu technologicznego i wysoką jakością.
Przy wyborze sprzętu technologicznego firmy w przeważającej większości kierują się parametrami technicznymi takich urządzeń. Szukają sprzętu, który zapewni w przypadku automatów SMD montaż całego spektrum podzespołów powierzchniowych. Okazuje się, że cena nie jest czynnikiem, który bezwzględnie decyduje o zakupie takiego sprzętu. W większości przypadków wolą ponieść większe koszty przy zakupie, ale mieć pewność, że sprzęt będzie niezawodny, tani w eksploatacji, łatwy w obsłudze i programowaniu z prostą i szybką konserwacją.
Ważne jest, aby przed zakupem klient otrzymał pełną informację na temat wszystkich możliwości technicznych takiego sprzętu, także o ograniczeniach i trudnościach w użyciu. Nabywca musi mieć przekonanie, że zakupiony sprzęt sprosta jego wszystkim wymogom technicznym, a dostawca będzie w stanie zapewnić mu szybką i fachową pomoc w przypadku wystąpienia problemów. |
Rynek - koniunktura
Na rysunku 1 pokazane zostało zestawienie wzrostów i spadków obrotów zanotowane przez firmy handlowe, zajmujące się sprzedażą urządzeń produkcyjnych w ostatnich trzech latach, a więc 2010-2012. Zwykle zakupy sprzętu technologicznego są planowane z dużym wyprzedzeniem potrzebnym na uzyskanie kredytu, załatwieniem wsparcia z funduszy rozwojowych.
Długi horyzont czasowy powoduje, że obroty dostawców sprzętu technologicznego zwykle są słabo skorelowane z aktualną sytuacją na rynku. Nierzadko spowolnienie w gospodarce wręcz zwiększa inwestycje, gdyż ceny są wówczas zauważalnie niższe, a dostawcy mają lepsze ceny. Patrząc na rysunek 1 jako na obraz koniunktury panującej w branży, widzimy, że najlepszy dla opisywanego biznesu był rok 2011, ale różnice pomiędzy nim a poprzednim i następnym rokiem nie są duże.
W 2012 roku przybyło firm, które zanotowały spadki obrotów, zmalała też liczba firm, których sprzedaż rosła ponad 35% w skali roku, ale biorąc pod uwagę nastrój na rynku w końcu roku i koniec wielu projektów infrastrukturalnych, te dane nie wydają się złe ani nawet mocno niepokojące. Taką ocenę aktualnej sytuacji w branży dostarczają ponadto zebrane w ankietach opinie firm na temat aktualnej sytuacji na rynku, czyli na przełomie roku 2012 i 2013 (rys. 2).
Na wykresie dominują oceny dobre, co dziesiąta firma uważa warunki biznesowe nawet za bardzo dobre. Rynek urządzeń technologicznych do produkcji elektronicznej, podobnie zresztą jak cała elektronika, to sektor gospodarki mocno odporny na dekoniunkturę i znacznie mniej wrażliwy na zawirowania w porównaniu np. z budownictwem.
Krajowa elektronika opiera się głównie na małych i średnich przedsiębiorstwach, z reguły nieuczestniczących w ryzykownych od strony gospodarczej projektach. Tym samym firmy te stoją nieco z boku wielu procesów gospodarczych, a zrównoważona sprzedaż to efekt tego, że elektronika jest dzisiaj aplikowana wszędzie i zawsze znajdzie sobie obszary, gdzie biznes rośnie.
Obroty firm handlowych ze sprzedaży urządzeń technologicznych są z reguły większe od tego, co notują firmy sprzedające podzespoły, które analizowaliśmy w naszych raportach. Wydaje się to zrozumiałe, bo urządzenia do produkcji są relatywnie drogie, a ceny wielu z nich liczone są w setkach tysięcy euro. Strukturę ilustrującą rozkład przychodów pokazujemy na rysunku 3.
Wynika z niego, że co druga firma ma sprzedaż na poziomie 1-5 mln zł rocznie (47%), co dziesiąta od 5 do 10 mln, a co dwudziesta powyżej 10 mln. Jest to znacząco więcej niż w podzespołach, ale nadal liczba dużych firm, tych z największą sprzedażą, jest ograniczona do kilku. Ciekawe jest także kolejne zestawienie pokazane na rysunku 4 ilustrujące, jaki udział w obrotach firm wymienionych w tabeli 2 zajmuje sprzedaż urządzeń produkcyjnych.
Innymi słowy, wykres ten obrazuje poziom specjalizacji w tytułowej tematyce. Z pewnością specjalizację dostawców można uznać za wysoką, bo 33% firm, czyli dokładnie co trzecia, uzyskuje ze sprzedaży tytułowych urządzeń większość lub nawet całość swoich dochodów.
Na specjalizację pozwala bardzo szeroki asortyment urządzeń, sprzętu i materiałów wykorzystywanych w produkcji elektroniki, to że na rynku funkcjonuje wielu producentów tych produktów, co pozwala budować profil firmy wokół takiej tematyki.
W sumie w warunkach krajowych jest to rzadkość. W typowych warunkach firmy handlowe mają kilka działów o różnej tematyce i szerokie oferty obejmujące kilka branż po to, aby w warunkach ograniczonej chłonności rynku zapewnić sobie wystarczające przychody i możliwość rozwoju.
Struktura rynku, czyli to, co cieszy się zainteresowaniem
W redakcyjnych ankietach pytaliśmy specjalistów o to, które z urządzeń technologicznych wykorzystywanych przy produkcji cieszą się dużym zainteresowaniem wśród klientów. Jak już wspomniano, omawiany sektor łączy w całość szeroki asortyment wyrobów o różnym przeznaczeniu i potencjale.
Zgodnie z rysunkiem 5 pierwsze trzy pozycje przypadły urządzeniom tworzącym rdzeń funkcjonalny linii produkcyjnej, a więc automatom montażowym, piecom i falom lutowniczym i sprzętowi kontroli procesu. Kolejne miejsca związane z urządzeniami ESD i sitodrukarkami także przynależą do tego obszaru, co pozwala przypuszczać, że linia produkcyjna to oczko w głowie firm produkcyjnych, jedno z najważniejszych miejsc w firmie.
Cała reszta, w tym sprzęt serwisowy, meble i wyposażenie produkcji, jest mniej istotna, traktuje się ją jako uzupełnienie, czasem kupuje z drugiej ręki itd. Automat montażowy, piec oraz sprzęt do kontroli i nakładania pasty są też największą częścią inwestycji od strony finansowej, przez co naturalnie najbardziej zwracają uwagę.
Rozważania te potwierdzają się w kolejnym zestawieniu, gdzie wartościowaliśmy czynniki skłaniające firmy do inwestycji w park maszynowy (rys. 6). Badanie potwierdza wcześniejsze rozważania na temat znaczenia jakości w elektronice, gdyż ten czynnik znalazł się na pierwszym miejscu, ale pozostałe trzy też ściśle wiążą się z długofalowym rozwojem firmy oraz jej przewagą konkurencyjną.
Duże znaczenie maszyn i sprzętu technologicznego dla rozwoju przekłada się też na pozycję i postrzeganie przez rynek dostawców tych produktów. Firmy te, zwłaszcza zajmujące się tylko tytułową tematyką, są traktowane jako źródło postępu, technologii i wiedzy przekazywanej od producentów do klientów. Nawet jeśli jest to trochę naciągane twierdzenie, rola dostawców w porównaniu do innych sektorów zaopatrzenia elektroniki jest w omawianej tematyce zauważanie wyższa.