Zapewnienie właściwych warunków i jakości procesów w produkcji i serwisie elektroniki wymaga inwestycji w specjalistyczne meble, narzędzia, sprzęt lutowniczy, środki ochrony antystatycznej oraz wiele materiałów. Dodatkowo, wraz z rozwojem przemysłu elektronicznego takiego sprzętu potrzeba coraz więcej, bo postępująca miniaturyzacja, większa wrażliwość układów elektronicznych, a także dbanie o jakość wymuszają właściwe traktowanie urządzeń.
Coraz większe zapotrzebowanie na elektronikę we współczesnej technice i powiększająca się liczba specjalistycznych urządzeń, czyli drogich, unikalnych, tworzonych pod konkretną aplikację oraz takich, które są wykonywane w ramach projektów, cały czas utrzymują zapotrzebowanie na usługi serwisowe i utrzymanie w ruchu.
Rośnie też świadomość klientów co do znaczenia jakości, a wiele krajowych firm pracuje na rzecz partnerów i kontrahentów z krajów Europy Zachodniej, co często oznacza konieczność utrzymania wysokiego poziomu obsługi. Z takich przyczyn znaczenie serwisu i utrzymania w ruchu urządzeń w elektronice nie maleje, zmienia się tylko zakres aktywności.
Obecnie są to zwykle specjalistyczne punkty działające na rzecz dużych producentów i importerów elektroniki konsumenckiej i dokonujące autoryzowanych napraw. W przyszłości to znaczenie może być jeszcze większe, bo w ramach walki z elektrośmieciami Unia Europejska będzie wymuszać prawnie na producentach obowiązek zapewniania dłuższego cyklu życia produktów. Serwis jest też częścią działalności producentów i firm EMS.
Tytułowy sprzęt nie wydaje się na pierwszy rzut oka może bardzo wartościowy, niemniej w rzeczywistości stanowi cenne wsparcie kompleksowości ofert w wielu przedsiębiorstwach. Jest to też sektor rynku, w którym krajowe firmy próbują swoich sił jako producenci, wytwarzając wybrane niszowe wyroby, jak sprzęt do lutowania lub produkty antystatyczne.
W ostatnich latach widać, że oferta rynku kieruje się ku specjalizacji, a w miejsce przypadkowych wyrobów i adaptowanych urządzeń pojawiają się wersje skonstruowane specjalnie pod kątem potrzeb przemysłu elektronicznego.
Z każdą kolejną generacją i nową technologią urządzenia elektroniczne stają się coraz bardziej zintegrowane i mniejsze. Miniaturyzacja razem z coraz większą złożonością urządzeń ogranicza możliwość wykonywania klasycznych operacji manualnych podczas produkcji i obsługi posprzedażnej, które z konieczności muszą się ograniczać do całych bloków funkcjonalnych.
Miniaturyzacja zmienia rynek jakościowo, gdyż zapotrzebowanie klientów w coraz większym stopniu dotyczy narzędzi specjalizowanych, pozwalających na operowanie w ciasnych miejscach i manipulację drobnymi elementami. To samo dotyczy sprzętu pozwalającego pokonać słabość wzroku ludzkiego, który zyskuje na popularności, a więc mikroskopów, lup, kamer na elastycznych wysięgnikach. Dążenie do zapewnienia operatywności w takich trudno dostępnych miejscach widać też w pęsetach, chwytakach i sondach pomiarowych a także w lutownicach.
Narzędzia ręczne, sprzęt lutowniczy oraz inne urządzenia składające się na wyposażenie stanowisk roboczych są produkowane przez wiele firm z Dalekiego Wschodu i sprzedawane za pośrednictwem internetowych platform handlowych. W wielu przypadkach nawet nie trzeba płacić za wysyłkę, a osoby prywatne nie płacą też podatków, przez co w segmencie detalicznym i jednostkowym konkurencja ze strony tamtejszych firm jest silna.
Na dostępności towaru ze źródeł azjatyckich bazują też małe sklepy internetowe w kraju. Produkty takie jako marki własne sprzedają dystrybutorzy katalogowi, co wymusza na specjalizowanych dostawcach migrację ofert w stronę proponowania lepszych marek i zaawansowanych urządzeń, aby odciąć się od problemów charakterystycznych dla tego segmentu.
Produkcja urządzeń elektronicznych jest coraz bardziej zautomatyzowana. Proces ten dotyczy kilku aspektów i jako pierwsze można wymienić podzespoły elektroniczne. Dostępność komponentów przeznaczonych do montażu SMD stale wzrasta.
Dotyczy to także złączy, elementów indukcyjnych, transformatorów oraz potencjometrów, a więc tych o największych wymiarach, które do niedawna musiały być obsadzane na płytkach ręcznie. Im mniej elementów THT, tym oczywiście mniejsze koszty produkcji, bo wersje SMD są tańsze, zapewniają lepszą jakość wynikającą z braku pomyłek, a także większą powtarzalność. Im więcej podzespołów można zamontować na płytkach automatycznie, tym koszty produkcji są mniejsze, a sam proces jest realizowany szybciej.
Oczywiście nie da się wyeliminować wszystkich elementów przewlekanych z urządzeń, niemniej coraz częściej te "resztki" mogą być już montowane za pomocą specjalizowanych robotów typu SCARA, które operują lutownicą w taki sam sposób jak człowiek.
Takie procesy w konsekwencji powodują, że zapotrzebowanie na pracę ręczną w przeliczeniu na pojedynczy produkt stopniowo maleje, co prowadzi do ograniczenia liczby wymaganych stanowisk roboczych przy produkcji i w usługach EMS. Dla opisywanego sektora rynku jest to czynnik o znaczeniu regresywnym.
Podobne zjawiska widać w zakresie obsługi serwisowej, gdzie dąży się do minimalizacji kosztów takich usług poprzez zaawansowaną diagnostykę komputerową. Zamiast inwestować w sprzęt pomiarowy, drogie narzędzia do demontażu i montażu oraz całą otoczkę infrastrukturalną niezbędną do tego, aby zapewnić w pracy serwisowej odpowiedni poziom jakości, próbuje się tworzyć specjalizowany tester "wszystko w jednym".
Taki nowoczesny serwis nie wymaga od pracowników posiadania wysokich kwalifikacji, przekazywania szczegółowej dokumentacji, co pomaga chronić własność IP producenta. Z tych przyczyn korzystniej jest udostępniać materiały serwisowe do placówek jedynie w niezbędnym fragmencie, na przykład jako usługę dostępną online, tak samo jak oprogramowanie diagnostyczne, które może pracować na serwerze firmy. Opisane podejście do serwisu widoczne jest w branży coraz częściej i tutaj także jego wpływ omawianego procesu na rozwój rynku wyposażenia warsztatowego jest niestety negatywny.
Na stanowisku warsztatowym coraz więcej miejsca zajmują materiały chemiczne. Są to na przykład aerozole czyszczące, smarujące, lakiery do zabezpieczania powierzchni, środki penetrujące, zmywacze etykiet, zamrażacze, sprężone powietrze, rozpuszczalniki (aceton), kleje i podobne.
Do tego trzeba doliczyć materiały lutownicze, topniki w kilku wersjach o różnej reaktywności i przeznaczeniu, preparaty zmywające resztki po lutowaniu. Do tego dochodzi plecionka do usuwania cyny, nieśmiertelna kalafonia oraz czyściki i gąbki oraz oczywiście kilka zapasowych grotów do lutownicy.
Dalej można wymienić taśmy serwisowe (np. kaptonowe) i izolacyjne, srebrzankę, kynar, koszulki termokurczliwe, opaski zaciskowe, drobne elementy mechaniczne (śrubki tulejki) i przewody. Przydają się też rękawiczki, ściereczki do czyszczenia ekranów i podobne drobiazgi. Nie wolno zapomnieć o materiałach termoprzewodzących: pasta jest absolutnym minimum, ale podkładki silikonowe też się coraz częściej przydają.
Za materiały niezbędne na stanowisku (w obszarze B+R) należy ponadto uznać zestawy podstawowych podzespołów: oporników, kondensatorów, popularne typy półprzewodników, bezpieczniki, baterie, żarówki i LED-y.
Razem tworzy to potężny niezbędnik, który na dodatek z czasem zawsze się będzie o coś powiększać. Dlatego stanowisko robocze musi mieć dzisiaj pojemne szuflady zdolne do zmieszczenia tego wszystkiego, a jeśli w stole ich nie ma, to obok potrzebna jest wysoka szafka.
Producenci materiałów chemicznych bardzo szybko poszerzają w ostatnich latach asortyment i podstawowe grupy materiałów zawierają już nawet kilkanaście różnych typów środków o wąskim przeznaczeniu. Poza tym niełatwo jest przewidzieć swoje potrzeby, gdy prowadzi się np. serwis, nie sposób też mieć wszystko pod ręką, co oferuje rynek, dlatego wybór wyposażenia warsztatowego wcale nie jest taki łatwy, jak mogłoby się wydawać.
Oznacza to także, że stanowisko serwisowe zdolne do napraw nowoczesnych i złożonych urządzeń elektronicznych nie jest wcale tanie w wyposażeniu. Aby wykonać wiele operacji, trzeba mieć odpowiedni sprzęt, inaczej rośnie możliwość uszkodzenia i złej jakości.
Jakość produktów i usług w krajowej branży elektroniki jest zagadnieniem, którym w ostatnich latach poświęca się wiele uwagi. Inwestycje w wyposażenie stanowisk roboczych są z pewnością fragmentem tego procesu, bo nie da się zapewnić odpowiedniego poziomu zaawansowania technologicznego bez inwestycji w nowoczesne produkty.
Zapewnienie usług wysokiej jakości staje się istotne z uwagi na coraz większe koszty związane z obsługą serwisową, logistyką towarów, zwykle dużą ceną podzespołów składających się na BOM, a także dla zachowania dobrych relacji z klientami i postrzegania marki. Wszystko to w dzisiejszych czasach staje się coraz bardziej istotne.
Drugim ważnym zagadnieniem w opisywanym obszarze jest ergonomia, a więc dążenie, aby produkty miały konstrukcję i kształt dopasowany do fizjonomii człowieka, zapewniając ludziom komfortową pracę przez długi czas bez zmęczenia. Ergonomia w największym stopniu dotyczy stanowisk roboczych i narzędzi ręcznych, prawdopodobnie z uwagi na długi czas korzystania z ich podczas pracy. Jest ona ważna, bo zagadnienie to jest kluczowym czynnikiem zapewniania wydajności i ograniczania absencji chorobowej.
W ostatniej dekadzie branża wyzbyła się już praktycznie mebli biurowych i dzisiaj podstawą stanowiska są konstrukcje specjalizowane. Ich cechą jest możliwość kompozycji pasującego rozwiązania poprzez wybór elementów z systemu modułowego oraz ich montaż uwzględniający zdolność dopasowania wymiarów, wielkości, liczby półek, podnóżka i elementów dodatkowych, jak na przykład wyciągi oparów, a także wbudowanych instalacji związanych z oświetleniem, rozprowadzeniem zasilania itp. Czasy, kiedy człowiek dopasowywał się do biurka, już są przeszłością.
Specjalizowane konstrukcje mebli dla elektroniki uwzględniają wymagania ochrony antystatycznej, pozwalają na uziemienie konstrukcji oraz mają antystatyczny blat. Kolejna przewaga dotyczy odporności powierzchni na temperaturę np. przy lutowaniu. Liczą się ponadto drobiazgi, jak przepusty i prowadnice do kabli, uchwyty, to że konstrukcja jest wyprofilowana, pozwala na montaż wykorzystywanego sprzętu itp.
Zjawiska w obszarze narzędzi ręcznych są podobne jak w omówionych wcześniej materiałach chemicznych. Liczba funkcjonujących wersji, typów szybko się zwiększa i dotyczy to wszystkich grup produktowych, od śrubokrętów, poprzez szczypce, po pęsety.
Zwiększa się grupa narzędzi specjalistycznych, np. zaciskarek do konektorów, przyrządów do usuwania izolacji z przewodów, a także narzędzi precyzyjnych do pracy z urządzeniami mobilnymi. Wiele sprzętu tego typu jest dostępne w wersjach antystatycznych i antymagnetycznych.
Szeroka oferta jest elementem promowania rozwiązań wysokiej jakości, poprzez porównanie i zestawianie obok siebie produktów różnej klasy i tym samym budowanie świadomości klientów co do jakości. Z punktu widzenia rozwoju biznesu promowanie dobrych rozwiązań jest jednym z najważniejszych procesów wspomagających wzrost rynku.
Coraz więcej narzędzi ręcznych ukierunkowanych jest na poprawę komfortu pracy na stanowisku. Są to na przykład chwytaki, zestawy "trzecia ręka", otwieracze do obudów i podobne akcesoria. Z uwagi na tę szybko rosnącą liczbę niezbędnego sprzętu i postępującą specjalizację, nie da się mieć na stole warsztatowym wszystkiego z górnej półki.
Nierzadko przeszkadza w tym mała skala działania, okresowość koniunktury w biznesie oraz krótki czas życia wielu produktów i technologii zwłaszcza z zakresu elektroniki konsumenckiej. Narzędzi jest dzisiaj tyle, że tworzy się zestawy ukierunkowane na potrzeby specyficznych branż, np. serwisu telefonów komórkowych. Jest to jakieś kompromisowe rozwiązanie.
Stacja lutownicza jest dopełnieniem każdego stanowiska roboczego i w tym obszarze zawsze wiele się działo na rynku, mimo że pozornie trudno jest zaproponować jakieś rozwiązanie przełomowe. Rynek produktów do lutowania koncentruje się na drobnych usprawnieniach i ewolucyjnych zmianach, które poprawiają kluczowe parametry użytkowe lutownic lub zakres ich zastosowań.
Nowe modele mają poprawioną ergonomię, a także nie powodują zmęczenia operatora nawet przy całodziennym użytkowaniu. Mają ponadto wysoką izolację cieplną i nie podgrzewają ręki.
Ważnym zagadnieniem dla lutownic jest układ stabilizacji temperatury grota, eliminujący możliwość przegrzewania komponentów i pól lutowniczych, a także duża moc grzewcza, która rozszerza zakres zastosowań lutownic na obsługę elementów o dużej pojemności cieplnej oraz ogranicza wahania temperatury podczas montażu. W zakresie stacji lutowniczych widać trend integracji tych urządzeń z resztą wyposażenia, np. odciągiem oparów. Do niedawna stacje lutownicze były jednostkami autonomicznymi, które działały niezależnie od całej reszty.
Poza lutownicami kolbowymi w tym obszarze produktowym funkcjonują jeszcze lutownice na gorące powietrze wykorzystywane do lutowania i demontażu elementów SMD oraz specjalizowane stacje do demontażu i montażu (reworku) układów w obudowach bezwyprowadzeniowych (BGA i pokrewne). Urządzenia do wymiany układów BGA występują w wielu odmianach różniących się stopniem automatyzacji procesu, dokładnością pozycjonowania i innymi udogodnieniami.
W przeważającej części dostawcami tytułowego sprzętu są firmy, które zajmują się sprzedażą urządzeń i materiałów do produkcji elektroniki i omawiane produkty stanowią po prostu ich część oferty. Firmy z tego obszaru stawiają na produkty wysokiej jakości, na współpracę z renomowanymi producentami i długofalowy rozwój biznesu.
Warto zauważyć, że kilka firm z tego obszaru zajmuje się też produkcją takich urządzeń. I tak firma Renex jest wytwórcą urządzeń takich jak: automaty do montażu elementów TFT, tygle lutownicze, urządzenia do montażu i demontażu BGA, odzież antystatyczna, meble przemysłowe antystatyczne - stoły, wózki, krzesła, regały, szafy, szafy Rack, systemy transportu bliskiego, urządzenia do produkcji i serwisu.
Wiele z tych produktów sygnowanych jest marką Reeco i widać, że skala produkcji realizowanej przez tę firmę z roku na rok się zwiększa. Duży potencjał ma też firma AG Termopasty wytwarzająca preparaty chemiczne takie jak środki czyszczące, lakiery, smary, topniki i materiały do lutowania.
Oferta tego producenta poszerza się w szybkim tempie, tak samo jak sieć dystrybucji. W zakresie sprzętu lutowniczego producentem stacji i lutownic jest Elwik, a Robtools SMT oraz PAKT Electronics produkują krzesła ESD w oparciu na kooperantach. Z kolei firma Loktech wytwarza stanowiska montażowe.
W skali całego rynku krajowego ta produkcja tworzy jednak niewielką część strumienia sprzedaży i ogranicza się raczej do wąskich nisz, a cały rynek ma zdecydowanie charakter importowy obsługiwany przez dystrybutorów. Takie firmy to m.in. Labem, PAKT Electronics, Renex, Lenz, Interflux, PB Technik, Scanditron oraz SMT-TECH.
Poza wymienioną grupą aktywni są też dystrybutorzy, jak Ambex, Elblinger Elektronik, Lafot Elektronik, Loktech, Treston Ergona, którzy oferują materiały antystatyczne, sprzęt lutowniczy, meble, w tym także specjalistyczne stoły warsztatowe. Z kolei w obszarze narzędzi działają AgenTools oraz Skład Techniczny.
Naturalnie omawiany sprzęt oferują też wszyscy dostawcy katalogowi i wybrane firmy hurtowe, a więc Conrad Electronics, Digi-Key, Farnell element14, Maus Electronics (Mouser), Micros, RS Components i TME.
Prezentacje przykładowych firm powiązanych z tematyką tej analizy znajdują się na stronie: |
||
Powiązane treści
Zobacz więcej w kategorii: Rynek - archiwum
Zobacz więcej w temacie: Pomiary
Świat Radio
14,90 zł Kup terazElektronika Praktyczna
18,90 zł Kup terazElektronika dla Wszystkich
18,90 zł Kup terazElektronik
15,00 zł Kup terazIRE - Informator Rynkowy Elektroniki
0,00 zł Kup terazAutomatyka, Podzespoły, Aplikacje
15,00 zł Kup terazIRA - Informator Rynkowy Automatyki
0,00 zł Kup teraz