
Ochrona realizowanej produkcji i wytwarzanych urządzeń przed narażeniami ze strony wyładowań elektrostatycznych to dzisiaj konieczność wynikająca z presji na jakość, wymagań prawnych i norm, a także z tego, że stale rośnie skomplikowanie urządzeń, zaawansowanie wykorzystywanych w nich technologii i tym samym zwiększa się podatność układów elektronicznych na uszkodzenia. Urządzeń w naszym otoczeniu jest coraz więcej, stają się one bardziej specjalizowane, pracują w coraz bardziej odpowiedzialnych zadaniach i tym samym znaczenie jakości i pewności ich pracy stale rośnie.
Układy półprzewodnikowe pracują obecnie przy niskich napięciach znamionowych, pobierają znacznie mniejszą moc niż kiedyś i są wielokrotnie bardziej złożone. Skutkiem tych procesów jest ich znacznie większa podatność na wyładowania, wymuszająca skuteczniejszą ochronę. Ponadto warto zauważyć, że mówiąc o ochronie elementów, najczęściej myśli się o półprzewodnikach, bo są one najdelikatniejsze, ale wraz z malejącymi rozmiarami obudów ochrona antystatyczna dotyczy teraz również podzespołów pasywnych. One nie mają już tak dużej objętości, aby ich zdolność do pochłaniania energii wyładowania była taka jak dawniej - dla relatywnie dużych elementów THT.
Uszkodzenia oraz zakłócenia pracy na skutek wyładowań elektrostatycznych są szczególnie dokuczliwe, gdyż często dają niejasne odczyty stanu, nie zawsze uwidaczniają się w momencie oddziaływania, ale dopiero w czasie eksploatacji, a także są trudne do rozpoznania przez użytkowników i osoby niebędące fachowcami w tej dziedzinie.
Koszty obsługi posprzedażnej i serwisu stale rosną, ceny produktów i usług są hamowane przez silną konkurencję, dlatego nacisk na jakość w produkcji i tym samym ochronę staje się w takiej sytuacji jedynym sensownym wyjściem pozwalającym spiąć całość projektu. Oczywiście oczekiwania klientów oraz to, że jesteśmy coraz bardziej otwarci na współpracę z zagranicą, też ma tutaj znaczenie, niemniej faktem jest, że zapewnienie jakości staje się dzisiaj bardzo ważne w całej krajowej branży elektroniki.
Pozytywne wsparcie dla rynku dają z pewnością regulacje prawne, np. dyrektywy europejskie lub natowskie - urządzenia bez ochrony przed EMI/ESD nie są w stanie spełnić odpowiednich norm, ulegają uszkodzeniu podczas badań lub po prostu nie działają. Stąd wymogu ochrony nie daje się też tak prosto lekceważyć lub pomijać, nawet gdy świadomości nie ma. Nawet jeśli producent kontraktowy lekceważy zalecenia w tytułowym obszarze, dzisiaj nierzadko ma ją klient, który zanim podpisze kontrakt, chce obejrzeć halę produkcyjną.
|
Jakość materiałów antystatycznych jest niełatwa do zweryfikowania, zwłaszcza w aspekcie długoterminowym, czyli nie w momencie wyjęcia produktu z opakowania, ale po pewnym czasie eksploatacji. Pomiar parametrów wymaga posiadania specjalistycznych i drogich mierników oraz często zaplecza badawczego, co przy niewielkiej skali działalności wielu firm nie jest opłacalne. Stąd w typowym przypadku dokonuje się prostych kontroli skuteczności ochrony za pomocą testerów, a drobiazgowe badania zostawia producentom.
Używanie pewnych jakościowo materiałów i przestrzeganie zaleceń w zakresie czasu używania, harmonogramu wymian, a w przypadku odzieży stosowanie się do zaleceń w zakresie jej konserwacji jest słusznym kompromisem między zachowaniem skuteczności ochrony a ponoszonymi wydatkami. Jest to z pewnością kompromis opierający się na zaufaniu między producentem, dystrybutorem i klientem, co niestety prowadzi do kłopotów w przypadku nieuczciwości którejkolwiek ze stron takiego porozumienia.
![]() |
![]() |
Krajowy rynek jest zalewany azjatycką produkcją o miernych parametrach, której własności ochronne szybko się degradują. Na dodatek łańcuch dostaw jest w tym przypadku dość skomplikowany, bo jak wiadomo, rzeczywisty producent w Azji jest nierzadko ukryty w sieci powiązań kooperantów i agencji handlowych. To samo dotyczy marek produktów, które często firmują różne towary, a powiązanie między marką i producentem bywa całkiem nieokreślone. Na dodatek materiały ochronne nierzadko nie są znakowane, przez co całe powiązanie konkretnego towaru z marką i producentem staje się wręcz iluzoryczne.
Tanie azjatyckie źródła zaopatrzenia najczęściej opierają się na sieci pośredników i agencji handlowych o szerokim spektrum aktywności i każdy z tych elementów łańcucha dostaw sprzedaje praktycznie wszystko. Skutkiem takich zależności jest to, że jakość dostaw może się znacznie wahać. Pierwsze zamówienia, niejako na zachętę, z reguły są dobre i sugerują, że dostawca jest pewny a produkty bez zarzutu, potem jakość potrafi się pogorszyć lub wręcz to, co dostajemy, staje się dziełem przypadku.
W przypadku trudnych do oceny jakościowej materiałów takich jak antystatyka te uwarunkowania w jeszcze większym stopniu determinują to, co dzieje się na rynku niż dla innych grup produktowych. W pewnym stopniu przenoszą się też na rynek dystrybucji w kraju, gdyż internetowe platformy handlowe dają łatwy dostęp do azjatyckich źródeł zaopatrzenia dla wszystkich chętnych.
Efekt jest taki, że elementy i materiały ochronne często są sprzedawane przez firmy bez kompetencji z tego obszaru techniki, bo coraz częściej widać, że pomysł na biznes bazuje na tym, aby za pomocą źródeł takich jak Aliexpress kupić popularne produkty, jak żarówki LED, komponenty oraz materiały, po atrakcyjnych cenach upchnąć je na naszym rynku i zniknąć, zanim pojawią się kłopoty.
Dostawcy renomowanych produktów podkreślają, że nic tak nie działa na ich korzyść, jak zmiana dostawcy na taniego i późniejsze problemy z jakością, bo wówczas te oczywiste zależności, o których powtarzają klientom do znudzenia i często bez wzbudzania uwagi, zyskują namacane potwierdzenie finansowe i stają się wiarygodne. Trochę szkoda, że edukacja rynku odbywa się tak brutalnymi metodami, ale lata lecą, a problemy wciąż niestety mamy te same.
|
Sporo problemów z zabezpieczeniem antystatycznym produkcji bierze się z rozmycia odpowiedzialności za bezpieczeństwo. Dział zakupów jest zainteresowany, aby niezbędne materiały zostały kupione sprawnie i niedrogo, nadzór produkcji chciałby zwykle mieć towar najlepszy i wyłącznie markowy, a zarząd często stara się te dwa skrajne stanowiska pogodzić jakimś kompromisem.
Każdy pion biznesowy w firmie w jakiś stopniu wpływa na decyzje zakupowe, rodzaj i ilość stosowanych środków ochronnych i miejsc, gdzie są one używane. Niestety wiele decyzji w takiej rzeczywistości nie ma podbudowy merytorycznej i jest funkcją innych celów, np. oszczędności, wygody, chęci wykonania planu i podobnych.
![]() |
![]() |
Efekt jest taki, że nikt osobiście nie odpowiada za ochronę i jeśli się pojawi problem, to nie da się wskazać osoby odpowiedzialnej. W praktyce za dobór zabezpieczeń odpowiada nierzadko zakupowiec, który ma niską świadomość zagrożeń i zbyt łatwo ulega pokusie kupna tańszych zamienników podzespołów, o innych parametrach w stosunku do założeń projektowych.
Z powyższych przyczyn poważne podejście do zagadnienia wymaga powołania koordynatora ESD, a więc osoby podejmującej decyzje i dysponującej wiedzą na temat zjawisk i zabezpieczeń.
Właściwa ochrona przed elektrycznością statyczną obejmuje również szereg działań o charakterze organizacyjnym i szkoleniowym dla personelu. Pracownicy firmy muszą zdawać sobie sprawę z tego, co robią i w jaki sposób problematyka ochrony przed ESD dotyczy ich pracy i wykonywanych czynności. Bez takiej świadomości inwestowanie nawet w najbardziej wyrafinowane środki ochronne nie ma większego sensu, gdyż jak w wielu innych dziedzinach najsłabszym elementem całego połączonego ze sobą łańcucha zależności okazuje się zazwyczaj człowiek.
Koordynator jest już stanowiskiem, które pojawia się w większych firmach EMS lub zakładach produkcyjnych, niemniej niestety nie zawsze. Można jednak postrzegać obecność koordynatora jako swoistego miernika wtajemniczenia firmy w zagadnienia ochronne.
|
Mimo że jak wspomniano duży udział w sprzedaży na rynku mają materiały antystatyczne importowane z krajów azjatyckich, warto zauważyć i docenić to, że są w kraju także przedsiębiorstwa je produkujące.
Duży potencjał w tym obszarze ma firma Renex z Włocławka, która produkuje m.in. odzież antystatyczną, krzesła, obuwie, rękawiczki i opaski. Firma systematycznie poszerza asortyment własnych produktów antystatycznych, które oferowane są pod marką Reeco. Produkcją krzeseł zajmują się też Robtools SMT i Pakt Electronics, a w zakresie opakowań antystatycznych jest obecna firma Artpol z Kwidzyna.
Po stronie dystrybucji materiałami antystatycznymi zajmują się firmy zwykle związane z urządzeniami i materiałami do produkcji. Dla nich tematyka ochrony jest istotną częścią działalności i one dysponują kompleksową ofertą od strony asortymentu. Takim przedsiębiorstwem jest na przykład firma LaFot Elektronik, która zajmuje się dystrybucją systemów zabezpieczeń antyelektrostatycznych niemieckiej firmy Wolfgang Warmbier.
La-Fot organizuje szkolenia, wykonuje także audyty w zakresie zabezpieczeń ESD oraz certyfikuje strefy ochrony przed wyładowaniami. Firma prowadzi ponadto laboratorium do pomiarów materiałów ESD. Spore zaangażowanie można przypisać też dostawcom takim jak PB Technik, Robtools SMT, Loktech, Pakt Electronics, Ambex, a także Treston Ergona.
Sprzedaż materiałów, mebli i wyposażenia jest dla tych przedsiębiorstw korzystnym uzupełnieniem biznesu i szansą na pełną, kompleksową obsługę klienta. Poza materiałami w ich ofertach pojawia się odzież ochronna, meble, testery i mierniki, jonizatory powietrza, zgrzewarki, pakowarki próżniowe i wiele innych pokrewnych wyrobów. Produkty antystatyczne w szerokiej ofercie mają też naturalnie dystrybutorzy podzespołów, jak Elhurt oraz wszystkie firmy katalogowe, czyli Farnell, Conrad, TME, Elfa Distrelec.
Powiązane treści
Zobacz więcej w kategorii: Rynek - archiwum
Zobacz więcej w temacie: Artykuły
Świat Radio
14,90 zł Kup terazElektronika Praktyczna
18,90 zł Kup terazElektronika dla Wszystkich
16,90 zł Kup terazElektronik
15,00 zł Kup terazIRE - Informator Rynkowy Elektroniki
0,00 zł Kup terazAutomatyka Podzespoły Aplikacje
15,00 zł Kup terazIRA - Informator Rynkowy Automatyki
0,00 zł Kup teraz